Trwa budowa przedłużenia al. Bohaterów Monte Cassino. Dzięki temu Dźbów i Stradom będzie skomunikowany z autostradą A1. Nowa droga będzie przebiegała przez stare wysypisko śmieci, które zamknięto 20 lat temu. Przygotowania pod infrastrukturę drogową musiało zacząć się od usunięcia wierzchniej warstwy gruntu, czyli ziemi pomieszanej ze śmieciami. Wykopana ziemia miała być wywożona na wysypisko w Sobuczynie. Mieszkańcy Stradomia zauważyli jednak, że w okolicach budowy rosną góry śmieci, mówi Marek Kuliński, mieszkaniec dzielnicy:
– Tamto wysypisko jest od lat i mieszkańcy przyzwyczaili się do tego faktu. Teraz pojawia się w innych miejscach, jakby przerzucanie tych samych śmieci. Smutne jest to, że my prowadzimy działania proekologiczne, po czym wybucha nam coś takiego. Cała nasza praca umiera, bo jak przekonać mieszkańców, że mają dbać o środowisko, skoro służby nie dają nam przykładu.
Mieszkańcy napisali w tej sprawie pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Odpowiedzią Inspektoratu była prośba o sprawdzenie informacji i podjęcie działań nakazujących usunięcie odpadów przez ich posiadacza. Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa w Urzędzie Miasta, Andrzej Szczerba opowiada o już podjętych działaniach:
– Podjęliśmy działania w kierunku, czy nie zostały zniszczone siedliska chronionych żab, które znajdują się na tym terenie. Badania nie potwierdziły, że zostały one zniszczone, natomiast potwierdziły, że zostały tam przywiezione masy ziemi wraz z odpadami. W związku z tym poprowadziliśmy badania w kierunku czy to nie stanowi zagrożenia dla środowiska. Okazało się, że rzeczywiście ktoś na ten teren zawozi materiał. Czy to są odpady z budowy? Ciężko powiedzieć, ale możliwe, że tak. Są częściowo podobne do tych z budowy. Nie jesteśmy jeszcze w stanie tego udokumentować. Nawieziony również został gruz, piach i ziemia w celu wyrównania terenu. Obecnie ustalamy, czy właściciel terenu zlecił to zadanie i czy zostało ono wykonane w sposób nieodpowiedni. Być może on nic nie wie na ten temat, a ktoś inny znalazł teren, aby wyrzucić swoje śmieci.
Swoich emocji nie kryje radny miasta, Jerzy Nowakowski:
– Nie może być tak, że wykopane w czasie budowy śmieci będą składowane przy ul. Żyznej, czyli prawie w centrum dzielnicy Stradom. Trzeba było tak zabezpieczyć miejsce budowy i porozumieć się z Sobuczyną, aby przetransportować te śmieci, a nie obdarować nimi mieszkańców. Jak najszybciej powinno się to skorygować, bo inaczej zwołamy specjalną komisję Rady Miasta i ten temat poruszymy przy obecności mediów. Zdjęcia, które zamieszczane są w Internecie świadczą, że to nie są świeże śmieci, ale przetrawione już zębem czasu.
Na wyniki badań Wydziału Ochrony Środowiska trzeba będzie jeszcze poczekać. Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa poświadcza, że kiedy one się pojawią, wyciągnięte zostaną konsekwencje wobec właściciela zanieczyszczeń.

KN

Skip to content