21 października ubiegłego roku lokatorzy częstochowskich mieszkań komunalnych, których właścicielem jest m. Częstochowa, złożyli do Urzędu Miasta obywatelski projekt, proponujący zmiany uchwały z 2019 roku ws. wykupu mieszkań socjalnych. Projekt ten miał na celu wprowadzenie korzystniejszych dla mieszkańców rozwiązań ws. bonifikat. Proponowano regulacje podobne do tych, które obowiązywały jeszcze przed przyjęciem przez Radę Miasta uchwały z 2019 roku. Projekt nie trafił jednak pod obrady, ponieważ Miasto skierowało w jego sprawie zawiadomienie przeciw mieszkańcom do Prokuratury, a mieszkańcy… nie pozostali dłużni.

Dla lepszego rozeznania wyjaśniamy, że bonifikaty to ulgi przysługujące dotychczasowym lokatorom, dzięki którym mogą oni wykupić wynajmowane przez siebie od wielu lat mieszkanie po cenie niższej niż rynkowa. Przed 2019 rokiem bonifikaty były w Częstochowie stosunkowo wysokie, natomiast miejska uchwała z 2019 roku znacząco je pomniejszyła. Dlatego z inicjatywy mieszkańców, pod koniec października złożono obywatelski projekt, który miał przywrócić regulacje sprzed ostatniej uchwały.

Władze Miasta skierowały jednak zawiadomienie do Prokuratury ws. tego projektu, zwracając uwagę na możliwość podrobienia kilku podpisów poparcia, co szerzej omawia prokurator Krzysztof Budzik z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie:

Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ nadzoruje dochodzenie ws. podrobienia dokumentów, mianowicie list poparcia społecznego projektu wykupu mieszkań w Częstochowie. Jest to postępowanie prowadzone z zawiadomienia władz Częstochowy. Dotyczy ono właśnie takiej sytuacji, że stwierdzono, że na złożonych listach poparcia część podpisów nie pochodzi od osób, których dane się tam znalazły – zostały zakwestionowane. W tym zakresie prowadzone jest postępowanie dowodowe. Osoby, których dane się na tych listach znalazły, są wzywane na przesłuchanie, okoliczności są weryfikowane oraz pobierane są od nich próbki pisma potrzebne do wydania opinii przez biegłego.

Żeby złożyć obywatelski projekt uchwały, należy zarejestrować komitet Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej w danej jednostce samorządowej, a następnie zebrać określoną ilość podpisów poparcia. W przypadku miasta liczącego ponad 20 000 mieszkańców, powinno to być minimum 300 podpisów (reguluje to art. 41a ustawy o samorządzie gminnym). Organizatorom częstochowskiej inicjatywy uchwałodawczej udało się zebrać ponad 1300 podpisów z 300 wymaganych, a mimo to projekt nie trafił pod obrady Rady Miasta. Szczegóły wyjaśnia radny Piotr Kaliszewski, który w imieniu mieszkańców złożył zawiadomienie do Prokuratury Krajowej:

Projekt w ciągu trzech miesięcy nie został poddany pod obrady. Przewodniczący Rady Miasta tłumaczył to tym, że są nieprawidłowości przy podpisach, że tych 7 podpisów prawdopodobnie mogło zostać podrobionych. W związku z tym ,że ta uchwała nie była procedowana, mieszkańcy zwrócili się do mnie z prośbą, żeby napisał im wniosek do Prokuratury Krajowej o objęcie nadzorem postępowania, które prowadzi Prokuratura Częstochowa-Północ z zawiadomienia prezydenta Matyjaszczyka. Taki wniosek złożyłem. Mieszkańcy, dopatrując się możliwości popełnienia przestępstwa niewywiązywania się ze swoich obowiązków, złożyli zawiadomienie do Prokuratury Krajowej, dotyczące nieprzyjęcia projektu pod obrady Rady Miasta w ustawowym terminie trzech miesięcy.

Procedury liczenia podpisów w tego typu inicjatywach wyglądają tak, że organ do którego złożono projekt liczy podpisy do osiągnięcia wymaganej prawem ilości. W przypadku Częstochowy, Urząd Miasta miał policzyć do 300. Jeśli jakiś podpis jest niekompletny, nieczytelny lub z innego powodu nieważny (np. z powodu nieodpowiedniego miejsca zamieszkania lub braku polskiego obywatelstwa) zostaje skreślony a urzędnicy mają obowiązek liczyć dalej. Jeśli natomiast znaleziono podpis budzący wątpliwości co do autentyczności, to urzędnicy odkładają go na bok, do czasu zweryfikowania nie biorą go pod uwagę oraz zawiadamiają Policję w celu jego weryfikacji.

Znalezienie wątpliwego podpisu nie powinno przerwać procedury liczenia pozostałych podpisów. Warunkiem przyjęcia projektu pod obrady jest doliczenie 300 ważnych podpisów. I nawet jeśli pozostałe 1000 podpisów byłoby nieważnych lub podrobionych, Rada Miasta w obliczu 300 ważnych podpisów ma obowiązek przyjąć projekt pod obrady na najbliższej sesji. Natomiast sprawa ewentualnych nieprawidłowości powinna być równolegle rozpatrywana przez organy śledcze.

Podsumowując: Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ prowadzi śledztwo przeciw inicjatorom projektu w związku z podejrzeniem podrobienia siedmiu podpisów, natomiast do Prokuratury Krajowej złożono zawiadomienie przeciw prezydentowi Częstochowy i przewodniczącemu Rady Miasta o niedopełnienie obowiązków w związku z liczeniem pozostałych podpisów i przyjęciem projektu pod obrady. Jak obie sprawy się potoczą, będziemy jeszcze informować.

Skip to content