Ponad 8 tysięcy interwencji straży pożarnej – to skutek intensywnych opadów deszczu, z którymi musiało zmierzyć się m.in. województwo śląskie. Padało od 12 września, jednak woda gwałtownie zaczęła przybierać w sobotę. Choć pogoda jest już stabilna, to strażacy wciąż mają pełne ręce roboty.
O interwencjach straży w województwie śląskim rzecznik prasowy Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. bryg. Aneta Gołębiowska:
– Od 12 września, to jest od początku intensywnych opadów w województwie śląskim, straż pożarna odnotowała ponad 8 tysięcy zgłoszeń. Najwięcej interwencji strażacy prowadzili i prowadzą na terenie powiatu Cieszyńskiego, Raciborskiego, Bielskiego i miasto Bielskobiała oraz powiatów Wodzisławskiego i Pszczyńskiego. Z zagrożonych budynków na terenie województwa śląskiego w sumie ewakuowano 300 osób. W tej chwili nadal jest trudna sytuacja hydrologiczna ze względu na wysoki stan wód w rzekach. Strażacy nadal monitorują sytuację na rzekach oraz zabezpieczają, wzmacniają wały przeciwpowodziowe. Poza tym działania straży pożarnej polegają na wypompowaniu wody z zalanych budynków, posesji i dróg na skutek opadów, które miały miejsce w ostatnich dniach.
W okolicach Częstochowy pierwsze interwencje straży objęły gminy Janów, Olsztyn, Koniecpol. Tam zdarzeń było najwięcej. Przez weekend łącznie w Częstochowie i regionie strażacy pomogli ok. 800 razy.