Teatr słowa i dźwięku – 1050. Rocznica Chrztu Polski i finał festiwalu Gaude Mater

DSCF0101na str

Mocny muzyczny i historyczny akcent zakończył XXVI Międzynarodowy Festiwal Muzyki Sakralnej Gaude Mater w Częstochowie. Uroczystość z okazji 1050. Rocznicy Chrztu Polski zaskoczyła wszystkich. W Bazylice Jasnogórskiej miało miejsce w piątkowy wieczór muzyczne widowisko, które stało się jednocześnie teatrem słowa. Słowa niezwykle znaczącego, bo należącego do Ojca Świętego Jana Pawła II. Wszystko to w przestrzeni wypełnionej muzyką i grą świateł.

Historia Polski losami świętych opisana to spektakl stworzony przez wybitnych artystów. Połączone siły chórów: Virum Scholi Gregoriana Cardinalis Stephani Wyszyński, Chóru Filharmonii Częstochowskiej „Collegium Cantorum” przygotowanego przez Janusza Siadlaka, Chóru Instytutu Muzyki Akademii Jana Długosza prowadzonego przez Przemysława Jeziorowskiego i Jasnogórskiego Chóru Męskiego Pueari Claromontani wraz z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Częstochowskiej im. Bronisława Hubermana pod batutą Adama Klocka stworzyły widowisko iście wstrząsające, wdzierające się w serca muzyką przeszywającą, mocarną i czystą zarazem. To był wstrząs w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Grażyna Domaszewicz ze Stowarzyszenia Przyjaciół Gaude Mater, podkreślała wagę koncertu finałowego:

– To jest ogromna uroczystość. A dla nas ogromna radość, że odbywa się to właśnie w Bazylice Jasnogórskiej. To podkreśla rangę wydarzenia. Myślę, że to również bardzo ciepłe i serdeczne wydarzenie dla polskich serc, bo przypomnimy sobie świętych błogosławionych, którzy nakreślali historię naszego narodu.

Emocjonalne, dogłębnie poruszające i budujące napięcie kompozycje dotykały sensu wypowiedzi św. Jana Pawła II tworząc przejmujący obraz historyczny. Niektórych, tak jak ks. prof. Kazimierza Szymonika, poruszały szczególnie:

– Ta rocznica budzi we mnie takie specjalne wzruszenia dlatego, że kiedy byłem święcony w 1966 roku, to było Millennium, to była ta walka o to, żeby pokazać, kim naprawdę jesteśmy, choć bramy niektórych kościołów były zaspawane, żebyśmy nie weszli. Ale my i tak weszliśmy. Teraz, po pięćdziesięciu latach, możemy to obchodzić w całkiem inny sposób, radosny i pełny. Były piękne przeżycia w Gnieźnie i w Poznaniu. Ten koncert tak jakby to wszystko podsumowuje, dlatego, że historia opowiedziana jest losami świętych, ale tym świętym najważniejszym jest Jan Paweł II. To dwadzieścia minut jego tekstów z pielgrzymek. Pochwalę się, że to ja je wybierałem. W wielu kazaniach te teksty cytuję, wstrząsały mną. One to wszystko podsumowują.

DSCF0103na str

O. Nikodem Kilnar zwrócił uwagę na znaczenie walki o wiarę i tożsamość, zauważając jak ważny i aktualny jest to temat:

– Na pewno ta uroczystość i finał Festiwalu Gaude Mater jest powodem do wielkiego dziękczynienia i radości. Jakby w pigułce na nowo przeżywamy całą historię Polski, od powstania państwa przez przyjęcie chrztu, aż po dzisiejszy dzień, gdzie widzimy zmagania o tożsamość Europy, która odchodzi od Boga, która traci swoją tożsamość i próbuje identyfikować się w imieniu tak zwanego pluralizmu z innymi. Dlatego muzyka i Słowo, szczególnie papieża Jana Pawła II, stanowią pewien program. Tak jak muzyka, która pobudza człowieka do refleksji, do modlitwy, do tego, by na nowo odkryć swoją relację z Bogiem i tę relację pogłębić.

Klasztorne mury potęgowały moc muzyki doskonale budującej napięcie. Michał Sławecki, dyrygent, organista i kompozytor biorący udział w koncercie, podkreślał spektakularność finału:

– Koncert wyreżyserowany perfekcyjnie, bo trzeba mówić tutaj o pewnej reżyserii i teatrum, gdzie rozważania Ojca Świętego, teksty wzięte z liturgii gregoriańskiej korespondowały ze sobą perfekcyjnie. Wszystkie wybrane były pod kątem Bazyliki Jasnogórskiej, która jest sercem narodu polskiego. Nie wyobrażam sobie lepszego miejsca na koncert finałowy poświęcony 1050-leciu Chrztu Polski.

Również dla Małgorzaty Zuzanny Nowak, dyrektor festiwalu Gaude Mater, koncert finałowy był wyjątkowy:

– Jestem bardzo wzruszona. Stworzyliśmy koncepcję zakończenia tego festiwalu wspólnie z ks. prof. Szymonikiem. Długo pracowaliśmy nad samym scenariuszem. Miało to być jeszcze większe widowisko, jednak nie udało nam się pozyskać środków z Narodowego Centrum Kultury. Po dzisiejszym koncercie muszę powiedzieć, że w takiej dość ascetycznej formie było to bardzo piękne przeżycie. Dzisiaj mogę powiedzieć, że chyba już nic nie trzeba było dodawać. Teksty Ojca Świętego Jana Pawła II to są mocne teksty, tam każde słowo, każde podniesienie czy obniżenie głosu wiele znaczy. Mogliśmy słuchać tego w skupieniu tekstów barwionych muzyką, która pięknie konweniowała z tym, co Ojciec Święty miał nam do przekazania. Chyba wszyscy, którzy byli w Bazylice przeżyli tę historię, od Bogurodzicy chorałowej do Bogurodzicy Wojciecha Kilara.

Między niedosytem, a przesytem czasem przebiega bardzo cienka granica. Stowarzyszenie Przyjaciół Gaude Mater wraz z Filharmonią Częstochowską przygotowało widowisko nie rażące przesadnym rozmachem, choć zaskakujące odwagą, niesztampowe w formie i wyraziste w treści, nie moralizujące, lecz pobudzające do własnych refleksji.

Sylwia Wziątek

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content