Statystyki zachorowań i podejrzewań zachorowań na grypę są o wiele wyższe niż w poprzednich latach, ale nie można mówić o epidemii. – Na koniec grudnia mieliśmy zgłoszonych podejrzeń zachorowań na grypę 5 tys. 451 przypadków. Od razu uspokajam, że nie mamy żadnego zagrożenia większą ilością zachorowań. Po prostu placówki zdrowotne, po naszych monitach, zgłaszają nam systematycznie wszystkie podejrzenia. Zależy nam bardzo na właściwej statystyce, bowiem dzięki temu wiemy, jaka jest prawdziwa sytuacja – mówi Edyta Kapelka z częstochowskiego Sanepidu.
Najlepsza metoda zabezpieczenia przed infekcją to szczepionka. – Szczepienia nie uchronią nas od przeziębienia, natomiast na pewno będą chroniły nad od różnych powikłań pogrypowych, bardzo groźnych dla naszego zdrowia i życia – dodaje Edyta Kapelka. – Szczególnie mowa tutaj o osobach z przewlekłymi chorobami, osobach starszych, jak również o dzieciach.
Grypa przenosi się drogą kropelkową przez bezpośredni kontakt z osobą zarażoną lub kontakt z zakażonymi powierzchniami. Na infekcję narażeni są faktycznie wszyscy ludzie.
K. R.