Tradycja kontra nowoczesność – pocztówki czy sms?

pocztowka_z_choinka

Wydaje się, że ręcznie wypisane kartki świąteczne to przeszłość i w dzisiejszych czasach nikt nie ma na nie czasu ani ochoty. Wielbiciele tradycji mogą jednak zakupić uroczyste pocztówki w wielu różnych punktach – nie tylko sklepach, kioskach czy na poczcie, ale także w antykwariacie. Zbigniew Biernacki, prowadzący jeden z częstochowskich antykwariatów, opowiada o kartkach, które znaleźć można nie tylko w jego punkcie:
– Mam trzy stojaki pocztówek. Są to stojaki wielopozycyjne, w których są pocztówki bożonarodzeniowe, noworoczne. Z okazji świąt Bożego Narodzenia ukazuje się bardzo dużo pocztówek. W swoim asortymencie posiadam około 20 różnych kartek świątecznych. Taka tradycyjna metoda wysyłania życzeń świątecznych trwa już 150 lat – tyle mniej więcej wynosi historia pocztówki. Pierwsza tego typu kartka wysłana została w czasie wojny francusko-pruskiej w 1870 roku. Przed I wojną światową zmieniono treść wysyłanych pocztówek i dołożono te, które związane były ze świętem Bożego Narodzenia, Nowego Roku oraz Wielkanocy. Z okazji Świąt sprzedaję około stu pocztówek – wyznał księgarz.
Ceny świątecznych pocztówek wahają się w granicy od 1 zł do kilku, a nawet kilkunastu złotych, w zależności od rodzaju kartki. Najwyższa cena w historii, jaką zapłacono za pocztówkę, wynosiła 710 000 dolarów. Wydawać się może, że krótki symboliczny wierszyk ściągnięty z internetu, a wysłany sms-em rozwiązuje w zupełności kwestię życzeń bożonarodzeniowych. Co na ten temat myślą częstochowianie? Czy wysyłają jeszcze tradycyjne, ręcznie wypisane pocztówki świąteczne?
– Niestety, nie wysyłam, ale ubolewam nad tym. To był bardzo sympatyczny element Świąt. Dawniej zarówno otrzymywałam, jak i wysyłałam kartki, a teraz zostały już tylko telefony – mówiła pani Jadwiga. Podobne zdanie na ten temat ma student Rafał, który uważa, że wysyłanie kartek świątecznych jest przestarzałe:
– Mamy XXI wiek i tego typu forma wymiany życzeń jest moim zdaniem zupełnie nie na czasie. Myślę, że obecnie nikt nie ma już na to czasu.
Odmienne stanowisko przyjmuje pani Wiesława, która jest zwolenniczką wysyłania świątecznych kartek: – Wysyłam kartki świąteczne oraz posługuję się też telefonem. Mam wielu znajomych i dużą rodzinę, z którą wymieniam serdeczności poprzez taką właśnie formę.
Kultywowanie tradycji wysyłania pocztówek wspiera zatrudnienie pracowników poczty, księgarzy czy drukarzy.

PI

źródło: foto: http://www.folk-styl.pl/product/pocztowka-swiateczna-z-choinka_319.html

Skip to content