Aż trzykrotnie częstochowscy strażacy interweniowali ubiegłej nocy (z 13 na 14 stycznia) w kamienicy przy ul. Krakowskiej w Częstochowie.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej o godz. 20:23, jednak po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że pod wskazanym adresem nie ma widocznych oznak pożaru.
– Dokonano sprawdzenia wszystkich mieszkań, w tym przy użyciu kamery termowizyjnej i czujników wielogazowych. Sprawdzono również mieszkania w sąsiednich pionach, w poddaszach oraz dwóch sąsiednich klatkach, jednak nie stwierdzono zagrożenia, uznając, iż był to fałszywy alarm w dobrej wierze. Jednak ok. 21:30 otrzymaliśmy kolejne zgłoszenie z tego adresu, gdzie tym razem stwierdzono niewielki pożar w jednym z nieużytkowanych mieszkań. Sytuacja została opanowana po niespełna godzinie – wyjaśnił oficer prasowy, mł. bryg. Kamil Dzwonnik.
Najpoważniejsze zgłoszenie z tego adresu miało miejsce po godz. 4:00 nad ranem. Tym razem doszło do pożaru na trzecim piętrze w niezamieszkałej części kamienicy.
– W działaniach uczestniczyło w sumie siedem pojazdów pożarniczych w sile 26 strażaków. Z obiektu ewakuowano 11 osób. Szczęśliwie nikt nie został poszkodowany. Na miejscu poza strażą, czynności prowadził również Inspektor Nadzoru Budowlanego, który dopuścił dotychczas użytkowane lokale do zamieszkania – dodał mł. bryg. Kamil Dzwonnik.
Do interwencji byli wzywani także częstochowscy policjanci.
– Kryminalni z Komisariatu IV Policji w Częstochowie nie wykluczają, że mogło to być celowe podpalenie. Dokładne okoliczności zdarzenia poznamy jednak dopiero po przeprowadzeniu postępowania – mówiła podkom. Sabina Chyra-Giereś z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Gaszenie pożaru trwało ok. czterech godzin.
BNO