„Ty i Ja, kolory miłości” w nowej odsłonie

W najbliższy piątek 11 lutego w Auli Zygmunt przy parafii św. Zygmunta w Częstochowie zostanie wystawiony spektakl „Ty i Ja, kolory miłości”. Będzie to kolejne wystawienie spektaklu, który swoją premierę miał w parafii św. Stanisława BM. Organizatorzy zdradzają, że spektakl jest o miłości w trudnych czasach życia „na chwilę”.

Ks Jacek Michalewski, pomysłodawca i jeden z autorów scenariusza opowiedział o tym, co go zainspirowało do rozpoczęcia prac nad spektaklem:

Inspiracją do sztuki była nowa płyta Michała Bajora „Piosenki włoskie i francuskie”. Jest tam bardzo piękna piosenka „Ty i ja”. Słuchając tej piosenki pomyślałem sobie, że warto by było w dzisiejszych czasach przypomnieć o tym co jest dla nas najważniejsze – co powinno być najważniejsze. Jeśli na świecie jest tak dużo nienawiści, zawiści, przelotnych związków, to warto byłoby pokazać taką miłość, która trwa wiecznie. Bo miłość jest najpiękniejsza. I najważniejsza, jak podpowiada nam św. Paweł w Liście do Koryntian.

Mitem dzisiejszych czasów jest to, że miłość jest uczuciem. Jak wskazują tacy wychowawcy jak Wanda Półtawska, Jacek Pulikowski czy ks. Mirosław Dziewiecki, miłość nie jest uczuciem a decyzją – decyzją bycia z kimś na dobre i na złe. Dopiero po podjęciu i wierności takiej decyzji możemy mówić o miłości. Ks. Jacek Michalewski opowiedział smutną historię, która dowodzi, że o miłości trzeba mówić dużo. A zwłaszcza to, czym miłość jest naprawdę i czym nie jest:

Przypominam sobie taką historię pewnej pary. Dziewczyna opowiedziała mi co się stało w jej życiu i to było dla mnie coś trudnego do zrozumienia, że można tak ze sobą postąpić. Ona zachorowała na raka płuc, zrobiła badania a gdy otrzymała wyniki, powiadomiła swojego chłopaka (z którym mieszkała), że ma raka złośliwego i zacznie się „chemia” i wiele innych rzeczy z tym związanych. Na drugi dzień poszła do pracy, a gdy wróciła w domu już nic nie było – wysprzątane totalnie i kartka „opuszczam Cię”. Ona poświęciła dla niego całe życie, myślała, że będzie ślub. A on się spakował i sobie poszedł. Nie wolno zapominać o tym, że miłość jest też ofiarą. Miłość jest piękna, jest drogą naszego życia. Ale trzeba uważać, żeby się nie zagubić w świecie, który wszystko chce mieć „na chwilę”.

Ks. Jacek podzielił się też doświadczeniem z pracy reżyserskiej. Jak zauważył, praca nad spektaklem była też doskonałą formą pracy nad charakterem dla młodych ludzi, zaangażowanych w sztukę:

Myślę, że dla młodych ludzi, którzy występują, udział jest bardzo wielkim przeżyciem i oni to też zachowują w swoich sercach, że potrafili coś pięknego zrobić, bo otrzymali bardzo dużo pozytywnych głosów ze strony widzów i zrozumieli, że jednak są coś warci. To był też cel naszego przedstawienia, żebyśmy z panią Moniką Hobot pokazali, że warto pracować i budować relacje.

W projekt zaangażowani są nie tylko amatorzy. W spektaklu udział bierze znany aktor Dariusz Kowalski, a o oprawę muzyczną dbają profesjonalni muzycy. W przeciwieństwie do pierwszej odsłony spektaklu w parafii św. Stanisława BM, teraz w Auli Zygmunta będą dużo lepsze warunki sceniczne, ponieważ aula ma scenę i kinowy układ foteli, co tym bardziej zachęca do udziału w przedstawieniu.

Spektakl rozpocznie się w piątek 11 lutego o godz. 19:00 w Auli przy parafii św. Zygmunta w Częstochowie.

Źródło: Parafia św. Stanisława BM w Częstochowie / Facebook.com
Skip to content