Koty to tak niezwykłe zwierzęta, że nikogo nie pozostawiają obojętnym. Można albo je kochać, albo nie lubić. Ale czy ktoś tak naprawdę nie lubi kotów? W sobotę 18 lutego można było przekonać się, że te urocze futrzaki mają swoich zagorzałych wielbicieli, i to w dużej liczbie. VII Jurajski Pokaz Kotów Rasowych odbywał się pod hasłem „Świętuj z nami Światowy Dzień Kota!”
W programie odbyły się pokazy kotów rasowych, pokaz kociej mody, wybory najpiękniejszego kota Jury. Można było zasiegnąć porady lekarza weterynarii. Dla najmłodszych był kącik zabaw i animacji, gdzie można było m.in. przemalować sobie twarz na bardziej kocią.
W wielkiej sali hodowcy wystawiali swoje koty. Można było poznac specyfikę wielu ras, bo choć jaki jest kot – każdy widzi, ale jednak różnice w rasach istnieją, tak w wyglądzie, jak i charakterze. Pani Agata hoduje przedstawicieli dwóch pięknych, puszystych ras:
– Mamy hodowlę ragdolli i maine coon. Ragdoll to bardzo spokojny kotek, bardzo cichy, łagodny, odpowiedni do felinoterapii, o miłym futerku, prawie króliczym. To kot kochający swego właściciela ponad wszystko. Jest jak piesek: chodzi za człowiekiem, przymila się i bardziej przyzwyczaja się do właściciela, niż do miejsca, w którym jest, a więc kotek może się przemieszczać razem z właścicielem. Są to koty w różnych odmianach kolorystycznych. Maine coon to prawie największa rasa kotów. Są bardzo żywioowe, skoczne, potrafią aportować. Koty w ogóle można nauczyć różnych komend! To zwierzęta naprawdę przyjazne i miłe. Jak właściciel jest dla niego dobry, to i kot jest dobry dla swojego właściciela i kocha go ponad wszystko, bardziej niż pies.
Pani Agata zwraca uwagę na to, co najważniejsze w hodowli kotów:
– Przede wszystkim jedzenie – kot musi mieć stały dostęp do jedzenia: suchej karmy i do czystej wody. To nie pies, którego karmi się dwa razy dziennie. Należy je czesać. Maine coony czeszemy dwa – trzy razy w tygodniu, ragdolle wymagają czesania raz w tygodniu. Jeżeli ktoś chce, może czesać codziennie – koty to bardzo lubią. Trzeba też obcinać im pazurki, żeby nie niszczyły mebli. I najważniejsze – kochać swojego kota, a on odpłaci nam tym samym.
Dlaczego koty cieszą się taka sympatią, powiedziały nam dziewczęta podziwiające te stworzenia:
– Bardzo lubię koty, ponieważ są bardzo puszyste. To są moje ulubione zwierzęta – mówi Emilia. – Miałam kiedyś kota i dużo się z nim bawiłam, biegaliśmy po schodach.
– Ja mam dwa psy – dodaje Alicja – ale jak jestem u kogoś, to zawsze bawię się z kotami.
Co jest najprzyjemniejsze w kotku?
– Jak leży na twoich kolanach i można go głaskać. A mruczenie kotka to najlepsza rzecz na świecie.
AD