Po emocjach związanych z awansem do kolejnej 1/16 rundy Pucharu Polski podopiecznych Marka Papszuna czeka mecz na trudnym terenie w Bielsku – Białej z tamtejszym Podbeskidziem.
O tym, że przeciwko Góralom gra się dość trudno świadczyły wyrównane spotkania w poprzednim sezonie (przypomnijmy, że zarówno w Częstochowie, jak w Bielsku padły dwa remisy po 1 – 1). Choć drużyna z Bielska plasuje się dopiero na 11. miejscu w tabeli, piłkarzom Rakowa nie będzie zapewne łatwo w starciu z najbliższym rywalem. Atutem Rakowa jest niewątpliwie dobrze zgrany zespół, który niepokonany jest już od dwóch miesięcy. Po wyjazdowej porażce 1:2 3 sierpnia z Chojniczanką Chojnice czerwono – niebiescy zanotowali siedem zwycięstw i dwa remisy. W dodatku w spotkaniach tych stracili tylko trzy gole.
Podbeskidzie natomiast w tabeli jest dość nisko, ale w poprzedniej kolejce rozbiło na wyjeździe Wigry Suwałki aż 5:0. W starciu na stadionie Podbeskidzia spotka się najskuteczniejszy napastnik poprzedniego sezonu Szymon Lewicki z liderem klasyfikacji strzelców Valerijsem Sabalą. Łotewski snajper Podbeskidzia jest samodzielnym liderem rankingu strzelców z siedmioma golami na koncie. Ledwo rozpoczął się październik, a napastnik Górali już nieomal pobił swój rezultat z poprzedniego sezonu. O Sabali nie zapomina selekcjoner reprezentacji Łotwy i powołał go na najbliższe spotkania w Lidze Narodów. Będą na niego z pewnością musieli uważać defensorzy Rakowa.
Górale do Rakowa tracą 11 punktów, a do wicelidera Sandecji Nowy Sącz pięć “oczek”. Pod względem wyników na własnym stadionie Podbeskidzie jest dopiero 12. siłą ligi.
Mecz Podbeskidzia z Rakowem jest jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań w 13. kolejce Fortuny I ligi. Początek w sobotę 6 października o godz. 18. 00 na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej.
Piotr Nicpoń