Eltrox Włókniarz Częstochowa to nowa oficjalna nazwa żużlowych Lwów. Biało-zieloni przystąpią do tegorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi z nowym partnerem tytularnym.

Prezentacja oficjalnej nazwy oraz nowego sponsora odbyła się podczas wtorkowej (14.01) konferencji prasowej, zorganizowanej w siedzibie E-Commerce Partners w Częstochowie. Obecny był na niej m.in. Artur Sczygiol z zarządu Eltroxu. Podkreślając partnerstwo z Włókniarzem, Sczygiol zaznaczył, że firma ma już plany na udoskonalenie bezpieczeństwa na terenie stadionu żużlowego.

– Mamy zaplanowane różne rozwiązania i udogodnienia dla kibiców. Chcemy zrobić monitoring na stadionie, aby kibice mieli możliwość podglądu kolejek do kas, usług gastronomicznych lub toalet. Chcemy też wprowadzić opaski dla dzieci, na których można wpisać numer telefonu, aby w przypadku zagubienia się dziecka na obiekcie, rodzice mogli je łatwo odnaleźć – mówił Artur Sczygiol z zarządu Eltroxu.

Eltrox wspiera Włókniarza od 2017 roku. W tym roku do składu biało-zielonych dołączył Jason Doyle – były indywidualny mistrz świata. Do Częstochowy powrócił także Rune Holta, który w ekipie Włókniarza zawsze spisuje się bez zarzutów. Takie wzmocnienie składu może dać okazję do przerwania zwycięskiego monopolu Unii Leszno.

– Nigdy nie odbieraj tego, co Ci los przyniesie w sporcie. Jeśli uda się w tym roku powalczyć o złoty medal, to będziemy robić wszystko, aby go zdobyć. Cele należy sobie mierzyć jak najwyżej. Nigdy nie „pompuję balonika” i staram się z pokorą podchodzić do żużla, ponieważ jest to sport bardzo kontuzjogenny. Nieraz wystarczy jedna, dwie kontuzje i cały obraz drużyny potrafi się zmienić. Pokora w tym przypadku jest bardzo ważna – skomentował prezes Włókniarza, Michał Świącik.

Na konferencji obecny był także niezawodny trener żużlowców – Marek Cieślak, który mówił o przygotowaniach zawodników do wiosennego startu.

– Teraz jest czas treningów, większość zawodników trenuje indywidualnie, ponieważ mieszkają za granicą. Mają oni swoje sposoby na odpowiednie przygotowanie. Później pojedziemy na obóz kondycyjny do Szklarskiej Poręby. Niektórzy pojadą na dwa obozy, ponieważ zawodnicy będący w kadrze seniorów i juniorów pojadą ze mną dodatkowo na obóz kadrowy, a później na klubowy. W zależności od pogody, jak wiosna przyjdzie szybko, to zaczniemy u nas, jeśli nie – będziemy szukać cieplejszych krajów – podkreślił trener.

Duże nadzieje Włókniarza pokładane są także w kadrze juniorskiej. W spotkaniu z mediami uczestniczyło dwóch młodych adeptów żużla: Jakub Miśkowiak – indywidualny Młodzieżowy Mistrz Polski na żużlu oraz Mateusz Świdnicki. Obecny był także Paweł Przedpełski, jeden z najmłodszych zawodników w grupie seniorów Włókniarza.

– To nie będzie łatwy sezon dla mnie, ponieważ Ekstraliga jest mocna i wyrównana. W poprzednim sezonie sukcesy indywidualne były dobre, jednak w Lidze nie było tak, jak bym oczekiwał. Myślę, że w tym sezonie będzie dużo lepiej. W 2019 roku zebrałem duże doświadczenie, które przeniosę na ten sezon – powiedział 19-letni Jakub Miśkowiak.

Jedną z burzliwych dyskusji spotkania było wprowadzenie numerowania miejsc na stadionie Włókniarza, które ma nastąpić już od tego sezonu. Taka decyzja zarządu pokierowana została m.in. chęcią zapewnienia bezpieczeństwa kibicom oraz uniknięcia sytuacji zajmowania przez gości większej liczby miejsc na trybunach.

28 lutego zaplanowana jest prezentacja zespołu w Hali Sportowej „Częstochowa”.

BNO

Skip to content