Obfity deszcz i silny wiatr – takie warunki przywitały XII Pielgrzymkę Kibiców na Jasnej Górze. Lecz wbrew panującym warunkom atmosferycznym kibice stawili się w tysiącach. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się w intencji ojczyzny oraz z okazji celebracji setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Uroczystej Mszy św. przewodniczył abp Andrzej Dzięga – metropolita szczecińsko-kamieński.
“Myślę, że jest to taki wyjątkowy czas i okazja, by łącząc się z barwami klubowymi, połączyć się z tym, co stanowi nasz naród. By pokazać, że dzięki pasją można uczynić coś dobrego. I wreszcie, by odczarować obraz kibica. Oni różnie się kojarzą, jednym ze stadionowymi burdami, drugim ze zagrzewaniem zawodników do walki czy akcjami charytatywnymi. Chcemy przez tą pielgrzymkę pokazać, iż kibicie wiedzą, że warto pomóc drugiemu człowiekowi” – mówi ksiądz salezjanin, oraz długoletni kibic, Marcin Górski.
Do Częstochowy zjechali nie tylko kibice z całej Polski, ale i zza granicy. W tym roku Jasna Góra gościła również pielgrzymów z Ukrainy, Litwy oraz Węgier. Wszyscy wspólnie ponad podziałami narodowymi i klubowymi modlili się przed Cudownym Obrazem Matki Boskiej o pokój, tak w ojczyźnie jak i wśród samych kibiców.
“Rok w rok są wyciągana pewne kłamstwa, lub nie mówi się całej prawdy. Najwięcej złego niestety mówią osoby, które nigdy tutaj nie przychodzą, i nie widzą iż naprawdę to spotkanie jest bożym świętem. Jestem tutaj szósty rok i nigdy nie widziałem jakiś zamieszek, jakiś burd. Wszyscy przyjeżdżają tutaj w duchu wiary i pobożności, ponieważ mimo podziału barw, nadal łączy nas Jezus Chrystus oraz dążenie do zbawienia” – opowiada ksiądz Patryk Bombiak.
Na zakończenie pielgrzymki i pożegnanie Jasnej Góry, na wałach odbyła się uroczysta odprawa, podczas której błogosławiono patriotyczne transparenty, zarówno te zwykłe, jak i klubowe, by pomimo różnic barw, pamiętać o wspólnocie w wierze.