Najpierw strach, potem walka o życie, teraz wyczerpująca rehabilitacja – zbiórka środków na leczenie Grzegorza Sakowskiego zakończy się 17 kwietnia. Do uzbierania potrzebnej kwoty niewiele już brakuje. Złączmy więc siły i pomóżmy mężczyźnie w powrocie do zdrowia. Liczy się każda złotówka!
W listopadzie 2019 roku Grzegorz Sakowski został przygnieciony tylną klapą naczepy samochodu ciężarowego, która ważyła 330 kg. Skutkiem tragicznego zdarzenia jest czterokończynowy niedowład. – Informacja o wypadku była wstrząsająca. Tata spędził na oiomie w Łodzi 99 dni – mówi syn mężczyzny, Kacper Sakowski:
– Wspaniały ojciec, mąż i syn. Opiekuńczy i troskliwy. Do tej pory to on dbał o nasz byt. Pragnął, aby niczego nam nie brakowało. Niestety wypadek diametralnie zmienił nasze życie. Teraz tata potrzebuje naszej pomocy, a my zrobimy dla niego wszystko. Cudem przeżył, a teraz – wbrew diagnozom lekarzy – wraca do zdrowia. Potrzebna jest tylko długa rehabilitacja.
Koszt rehabilitacji to aż kilkadziesiąt tysięcy złotych. Takiej kwoty rodzina nie jest w stanie pokryć samodzielnie, dlatego w grudniu ubiegłego roku rozpoczęto zbiórkę środków na portalu Siepomaga. Pomóc można również w inny sposób:
– Założyliśmy na Facebooku grupę o nazwie „Pomoc dla Grzegorza Sakowskiego”, gdzie odbywają się licytacje. Wszystko można wylicytować. Każdy grosz się liczy.
Do udziału w inicjatywie zachęca również Aleksandra Mieczyńska, zastępca dyrektora Katolickiej Rozgłośni Radiowej FIAT:
– To ostatnie dni zbiórki. Widać ogromne zaangażowanie wśród znajomych rodziny, jak i obcych osób. Otwórzmy nasze serca i portfele. Wystarczy odmówić sobie jednej małej rzeczy, a przeznaczony na nią wydatek ofiarować na cel zbiórki. Tak niewiele potrzeba, aby uratować czyjeś życie.
Pracownicy Radia Fiat życzą Grzegorzowi Sakowskiemu szybkiego powrotu do zdrowia.
Do uzyskania potrzebnej sumy brakuje niecałe 5 tys. zł. Pomóc może każdy z nas, wpłacając choćby minimalną kwotę. Pamiętajmy, dobro powraca!
ABK