Zbiórka na leczenie dla rodziny po pożarze

Fot. pomagam.pl

8 sierpnia w Pradłach niedaleko Zawiercia doszło do tragicznego zdarzenia. Na skutek wybuchu gazu poparzeń II i III stopnia doznały 3 osoby, w tym 10-letni chłopiec. Poszkodowani walczą o życie w szpitalu. Każdy, kto chciałby pomóc w ich leczeniu, może wpłacić środki na zbiórkę internetową.

W wyniku pożaru zniszczeniu uległy samochody oraz nowy budynek gospodarczy. O szczegółach zdarzenia mówi asp. Grzegorz Nowak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu.

– W sobotę 8 sierpnia o godzinie 17:37 do Stanowiska Kierowania Komendata Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu wpłynęło zgłoszenie o wybuchu gazu na jednej z posesji w miejscowości Pradła przy ul. Prywatnej. Po dojeździe zastępów Straży Pożarnej na miejsce zdarzenia zastano rozwinięty pożar budynku gospodarczego. W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały trzy osoby: dwóch mężczyzn oraz 10-letni chłopiec. Wszyscy z poparzeniami drugiego oraz trzeciego stopnia, znacznej powierzchni ciała, zostali przetransportowani do szpitali śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu sześciu prądów gaśniczych wody w natarciu na płonący budynek, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, wyznaczeniu miejsc lądowania dla trzech śmigłowców LPR, pomocy zastępom ratownictwa medycznego w transporcie poszkodowanych do śmigłowców LPR.

Interwencja wymagała pracy wielu służb. Dodatkowym utrudnieniem była upalna pogoda.

– W działaniach brały udział cztery zastępy JRG PSP Zawiercie w tym z posterunku zamiejscowego w Szczekocinach, 5 zastępów OSP z okolicznych miejscowości, a także pogotowie ratunkowe i policja. Akcja trwała 5:28h. Pomocą wykazała się również lokalna społeczność, która wsparła strażaków wodą mineralną. Bardzo za to dziękujemy.

Po zabraniu rannych przez śmigłowce ratownicze strażacy przystąpili do rozbiórki zniszczonego budynku. Przyczyny zdarzenia wyjaśniane są przez nadzór budowlany, policję oraz prokuraturę. Stan zdrowia poszkodowanych nadal jest poważny, a leczenie i rehabilitacja nie są tanie. Każdy, kto chciałby pomóc rodzinie, może wpłacić środki na zbiórkę internetową.

 

ABK

Skip to content