W porównaniu do zeszłych lat, ilość śniegu, która spadła w tym roku jest naprawdę spora. W najbliższych dniach synoptycy prognozują ocieplenie i odwilż co może skutkować podtopieniami na terenie Polski. Jak wygląda sytuacja na terenie Częstochowy i regionu?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował o możliwych podtopieniach na terenie kraju. Już teraz ostrzega się przed wezbraniem dolnej Odry, mówi rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski:
– W rejonie Gozdowic i Bielinka powstał zator lodowy i właśnie na tych stacjach będą prognozowane przekroczenia stanów alarmowych. Dodatkowo, meteorolodzy ostrzegają przed roztopami. Będą one obserwowane w całej Polsce południowo-zachodniej i właśnie tam wydano ostrzeżenia.
Sytuacja w Częstochowie wydaje się być spokojniejsza. Stan rzek jest stabilny, a wystąpić mogą jedynie lokalne podtopienia wynikające z roztapiającego się śniegu np. na podjazdach, mówi Rafał Kusal z Miejsko-Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Częstochowie:
– Na dzień dzisiejszy nic nie wskazuje na to, aby na terenie miasta mogło dojść do zagrożenia z tego tytułu. Na terenie naszych rzek cały czas zachowany jest przepływ i nie ma sytuacji jak np. w okolicach Płocka gdzie dochodzi do zatorów. Czujniki rzek na terenie naszego miasta wskazują niskie poziomy, ok 70 cm poniżej stanów ostrzegawczych. Nie ma na razie sytuacji, która zagrażałaby Częstochowie, wynikającej z wezbrania wody w rzekach. Aczkolwiek lokalne podtopienia, niewynikające z rozlania rzeki, mogą wystąpić.
Mimo wszystko, trudno określić, jak stan wód będzie wyglądał w niedalekiej przyszłości, dlatego należy obserwować sytuację. Jak mówi Rafał Kusal, Centrum Zarządzania Kryzysowego jest przygotowane na wystąpienie ewentualnych podtopień:
– Mamy stałe systemy zabezpieczeń typy wały. Magazyn obrony cywilnej i wydziału zarządzania kryzysowego ma odpowiednią ilość worków do podjęcia działań, jak i podpisane procedury związane z działaniami kiedy wystąpią podtopienia. Nie istnieje jednak możliwość przygotowania mieszkańców na wypadek wielkich opadów śniegu i późniejszych roztopów. Zachowanie zdrowego rozsądku w przypadku budowli, odprowadzanie wody z rynien i oczyszczanie ich – to działania, które mieszkańcy mogą podjąć w celu zapobiegania lokalnym podtopieniom.
Sytuacja wygląda gorzej w innych regionach kraju. Przez tworzące się na rzekach zatory ich poziom wzrasta, co powoduje zagrożenie, mówi Grzegorz Walijewski z IMGW:
– Zjawiska lodowe występują właściwie w całym kraju w postaci lodu brzegowego czy całkowitej pokrywy lodowej. Może dochodzić do spiętrzeń, zatorów i wezbrania. Mogą być dość gwałtowne. W ciągu jednej godziny może przybyć nawet metr wody w korycie, a jeśli przybywa jej wiele to może się wylać.
Latem susza, a zimą ryzyko podtopień. Tak wygląda sytuacja hydrologiczna w kraju. Woda jest bardzo potrzebna, ale bywa również niebezpieczna. Póki co stan rzek w naszych regionach jest stabilny, więc ryzyko poważnych podtopień jest niewielkie.
WB/IAR