Centralne obchody rocznicy Powstania Warszawskiego odbyły się w Warszawie. W Godzinie “W” prezydent Andrzej Duda uczcił minutą ciszy pamięć bohaterów tamtych dni. Wraz z żyjącymi Powstańcami oraz przedstawicielami władz państwowych w hołdzie złożył kwiaty pod pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.
W modlitwie za poległych uczestników zrywu niepodległościowego, który rozpoczął się 1 sierpnia 1944 roku, arcybiskup Józef Guzdek, administrator apostolski Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego mówił, że krzyże na mogiłach Powstańców – “rycerzy wolności” – są “znakiem wartości najważniejszych i niezaprzeczalnych” – przypominają ewangeliczną prawdę, że “nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”:
-Szukamy inspiracji do życia wolnego i odpowiedzialnego, godnego naszych przodków, którzy przelewali krew w obronie suwerenności umiłowanej Ojczyzny. Aby spłacić dług wdzięczności wobec tych, którzy na ołtarzu wolności złożyli swoje życie, pamięć nie wystarczy. Trzeba zrobić krok w kierunku zrozumienia, dlaczego tak postąpili.
Bój o wyzwolenie stolicy miał trwać kilka dni, powstańcy bronili się jednak znacznie dłużej, bo aż 63 dni. W czasie walk zginęło od 16 do 18 tysięcy powstańców. Prawie 25 tysięcy zostało rannych, w tym ponad 6 tysięcy ciężko. Straty wśród osób cywilnych wyniosły około 180 tysięcy osób.
IAR/JS