Częstochowski AZS w końcu zwycięski

DSC2978-720x481

Akademicy pokonali we własnej hali MKS Będzin 3 – 1 (19, -23, 20, 19) w meczu 8. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Piątkowa wygrana jest pierwszą odniesioną przez biało-zielonych w obecnych rozgrywkach, po serii siedmiu porażek z rzędu.

Premierową partię biało-zieloni wygrali 25-19 i komuś, kto nie oglądał spotkania na żywo, mogłoby się wydawać, że zwycięstwo akademików było pewne i niezagrożone. Jednak na parkiecie długo trwała bardzo wyrównana walka punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili zawodnicy z Będzina 8 – 7, a na kolejnej już częstochowianie 16 – 15. Na szczęście później nastąpił już koncert gry gospodarzy. Świetnie w zagrywce spisywał się Słowak Matej Patak, a do zwycięstwa częstochowian poprowadził kapitan-rozgrywający Rafael Redwitz, który nie tylko świetnie kierował grą swojego zespołu, ale również punktował za sprawą skutecznych bloków i ataków.

Druga partia padła już niestety łupem gości, którzy okazali się minimalnie lepsi, zwyciężając 25 – 23. Częstochowianie mogą mieć jednak pretensje tylko do siebie, ponieważ prowadzili niemal przez całego seta, ale dali sobie wydrzeć zwycięstwo w samej końcówce partii.

W trzeciej odsłonie wszystko wróciło jednak do stanu z pierwszego seta spotkania. Atak w częstochowskim zespole rozkładał się równomiernie pomiędzy Lipińskiego, Wawrzyńczyka i Pataka, dzięki czemu akademicy na drugiej przerwie technicznej wypracowali pięciopunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta, triumfując ostatecznie 25 – 20.

W czwartym secie biało-zieloni kontynuowali dobrą grę, a goście natomiast popełniali sporo błędów własnych. Częstochowianie wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie i kontrolowali przebieg gry, aby ostatecznie pewnie wygrać czwartą partię 25 – 19 i całe spotkanie 3 – 1 oraz po raz pierwszy w tym sezonie zainkasować komplet punktów.

Mimo pierwszego w tym sezonie zwycięstwa, częstochowskim akademikom udało się tylko na chwilę opuścić ostatnie miejsce w tabeli PlusLigi. Swój mecz wygrał również Effector Kielce (3 – 1 z Indykpolem) i ponownie przeskoczył biało-zielonych w ligowym zestawieniu. Częstochowianie będą jednak mieli w nadchodzącym tygodniu dwie kolejne okazje na zdobycie ligowych punktów i opuszczenie ostatniej pozycji w tabeli. W środę zmierzą się w Bydgoszczy z miejscową Łuczniczką, a w sobotę na własnym terenie podejmą wspomnianą drużynę z Kielc. Obydwie ekipy z pewnością znajdują się w zasięgu podopiecznych Michała Bąkiewicza i jest duża szansa na dopisanie przez AZS kolejnych punktów do ligowego dorobku.

PB

Skip to content