Kolejny krok w drodze po mistrzostwo. Raków – Górnik 2:0

W sobotę, 18 lutego Raków Częstochowa pokonał na własnym stadionie drużynę Górnika Zabrze 2:0. Spotkanie rozgrywane było w ramach 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramki dla czerwono-niebieskich zdobyli Vladislavs Gutkovskis i Jean Carlos.

Raków w końcu przypominał drużynę, którą oglądaliśmy w rundzie jesiennej. Częstochowianie już w 10 minucie spotkania objęli prowadzenie, co pozwoliło im na spokojne rozgrywanie gry do końca pierwszej połowy. Gospodarze konsekwentnie i starannie budowali akcje w ataku pozycyjnym. Górnik nie mógł znaleźć odpowiedzi na warunki, które narzucili częstochowianie. Ich nieliczne podejścia pod pole karne Rakowa były bardziej dziełem przypadku, niż pomysłem na grę. Po pierwszej połowie martwić może jedynie uraz, którego doznał Zoran Arsenić. Lider obrony przy jednej z interwencji doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Prawdziwą dominację zobaczyliśmy w drugiej połowie. Raków wyraźnie podkręcił tempo i z dużą częstotliwością dochodził do groźnych sytuacji. Szczególnie imponowała swoboda, z jaką podopieczni trenera Marka Papszuna przedostawali się w pobliże pola karnego rywali i odnajdywali pozycje do oddania strzału. Tych zresztą w drugiej połowie nie brakowało. Bramkarz Górnika, Daniel Bielica, miał pełne ręce roboty, ale dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Zawodnikom Rakowa brakowało też skuteczności. Bielica dobrze obronił strzały Koczergina i Tudora, niewiele z rzutu wolnego pomylił się Ivi López. Górnik w doliczonym czasie gry próbował zaskoczyć czerwono-niebieskich, ale ich starania przyniosły odwrotny efekt. Szarżę z piłką, po kontrze, wykonał Jean Carlos i pokonując bramkarza rywali, przypieczętował zwycięstwo Rakowa.

Trener Marek Papszun na pomeczowej konferencji przyznał, że styl, który zaprezentowała drużyna Górnika, pasował Rakowowi:

 – Dzisiaj ten mecz nie był taki trudny, ponieważ zagraliśmy z energią i pasją, bardzo chcieliśmy wygrać i to było widać, brakowało tylko skuteczności w tym meczu, bo zarzucano nam i słusznie, że tworzyliśmy stosunkowo mało tych sytuacji, ale graliśmy z przeciwnikami, którzy bardziej stawiali na defensywę. Górnik chciał grać z nami otwarty mecz, tego się spodziewaliśmy i w tym otwartym meczu zdecydowanie go przeważaliśmy. Można mieć jedynie zastrzeżenia co do jego skuteczności.

W pierwszej połowie urazu doznał Zoran Arsenić. Papszun na gorąco skomentował kontuzje lidera defensywy Rakowa:

– Czekamy do diagnozy i będziemy wiedzieć coś więcej.

Trener Górnika Zabrze, Bartosch Gaul podkreślił zasłużone zwycięstwo Rakowa i przyznał, że piłkarze rywali mieli więcej jakości od jego zawodników:

– Zasłużona porażka. Myślę, że Raków sobie zasłużył na wygraną. Raków Częstochowa wykonał kolejny krok w drodze po mistrzostwo. 

Raków Częstochowa wykonał kolejny krok w drodze po mistrzostwo. Po 21 meczach ma na swoim koncie 49 punktów i pewnie lideruje w ekstraklasowej tabeli. Kolejne spotkanie podopieczni Marka Papszuna rozegrają w piątek, 24 lutego, o godzinie 18:00. Będzie to wyjazdowy pojedynek z Jagiellonią Białystok.

EG

Skip to content