Marek Góralczyk: – Chcieliśmy obudzić piłkę ręczną dla Częstochowy

DSC_3858

Już tylko dwie doby dzielą nas od wielkiego sportowego święta w Częstochowie. W środę, punktualnie o godzinie 20:00, w Hali Sportowej Częstochowa rozpocznie się eliminacyjny bój o awans do grudniowych mistrzostw Europy piłkarek ręcznych: Polska – Czarnogóra. O wybór naszego miasta na organizatora tego spotkania zapytaliśmy przebywającego w Częstochowie sekretarza generalnego Związku Piłki Ręcznej w Polsce – Andrzeja Góralczyka. – Ja pochodzę ze Śląska i zawsze dziwiło mnie, dlaczego w Częstochowie nie ma tradycji piłki ręcznej. To miasto żużla i siatkówki, a szczypiorniak nie potrafił się tu na dłużej zadomowić. Od jakiegoś czasu czyniłem starania, aby takie miasto jak Częstochowa obudzić dla piłki ręcznej. Nie było zatem chyba lepszego sposobu, jak organizacja meczu międzypaństwowego o dużą stawkę. W związku z sukcesami, jakie w ostatnich czasach odnosili zarówno panowie, jak i panie na każdym ich meczu gromadzi się niemalże komplet publiczności. Spodziewany się kompletu również w środę w Częstochowie – powiedział członek ZPRP.

Przy okazji meczu z Czarnogórą, w naszej hali odbędzie się również finał dziecięcych zmagań “Szczypiorniak na Orlikach”, w którym wezmą udział najlepsze szkoły podstawowe w tej dyscyplinie z całej Polski. Dziś wszystkie zespoły miały okazję zapoznać się z obiektem i wziąć udział w prezentacji. Andrzej Góralczyk wierzy, że sam mecz z Czarnogórkami, jak i dwudniowe zmagania młodzieży rozkochają naszych mieszkańców w tej dyscyplinie sportu. –  Jeżeli częstochowianie “kupią” piłke ręczną, to niewykluczamy w przyszlosci meczu reprezentacji męskiej w tym mieście. Podopieczni Michaela Bieglera póki co grają w halach pod 10-tysięcznych, zainteresowanie meczami jest ogromne, ale w przyszłości wszystko jest możliwe – dodał sekretarz ZPRP.

Stawka środowego meczu dla Polek jest naprawdę spora. Rywalki, aktualne mistrzynie Starego Kontynentu zapewniły już sobie awans, ale nie ma możliwości, aby odpuściły mecz z teamem Kima Rasmussena. Ewentualne powodzenie może niezwykle ułatwić naszym grę w ostatnim meczu z Czeszkami trzy dni później w Brnie.

DSC_3860DSC_3861

Mariusz Rajek

czestochowskie24

Polityka prywatności: Redakcja czestochowskie24.pl zastrzega wszelkie prawa do portalu. Użytkownicy mogą pobierać i drukować fragmenty zawartości portalu informacyjnego czestochowskie24.pl wyłącznie do użytku osobistego. Publikacja, rozpowszechnianie zawartości niniejszego portalu lub jej sprzedaż (także framing i in. podobne metody), są bez uprzedniej pisemnej zgody redakcji zabronione i stanowią naruszenie ustaw o prawie autorskim, ochronie baz danych i uczciwej konkurencji - będą ścigane przy pomocy wszelkich dostępnych środków prawnych.

Skip to content