Nietypowe skrzyżowanie w Częstochowie?

W Częstochowie na skrzyżowaniu ulic Legionów, gen. Wilhelma Orlik- Rückemanna oraz Michaela Faradaya można dostrzec – zaskakującą dla niektórych kierowców – różnorodność organizacji ruchu. 

Jadąc z ulicy Faradya na skrzyżowaniu z Legionów z prawego pasa można skręcić w prawo lub jechać prosto, z lewego można tylko skręcić w lewą stronę. Inaczej sytuacja wygląda gdy poruszamy się ulicą Orlik- Rückemanna, także mamy dwa pasy, lecz lewy służy do jazdy prosto i w lewo oraz prawy z którego także można jechać prosto i w prawo. Taki układ skrzyżowania powoduje zamieszanie dla niektórych kierowców.

Maciek Hasik, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Częstochowie wyjaśnia, jednak że skrzyżowanie jest poprawne oraz bezpieczne:

– Jeśli chodzi o rozwiązania zastosowane na skrzyżowaniu Faradaya, Orlik- Rückemanna i Legionów i to, jak to skrzyżowanie wygląda pod względem bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to jest to jedno z najbardziej klarownych, czystych i nie budzących wątpliwości co do zachowań kierowców skrzyżowań. Inną sprawą jest to, że te zachowania czasami doprowadzają do zdarzeń drogowych, ale to nie kwestia konstrukcji skrzyżowań ani organizacji ruchu, a bardziej łamania przepisów, brawurę czy lekkomyślność użytkowników samochodów.

Grzegorz Nowak– egzaminator wyjaśnia dlaczego młodzi kandydaci na kierowców miewają problemy z poruszaniem się na skrzyżowaniu podczas egzaminów:

– Do niedawna skrzyżowanie ulicy Legionów, Faradaya i Orlik-Rückemanna w pewnym sensie stanowiło pewien problem dla osób zdających egzamin praktyczny na prawo jazdy, źródłem tych “kłopotów” było to, że zielony cykl świetlny, który otwierał ruch dla jadących z ulicy Orlik-Rückemanna i skręcających w lewo w ulicę Legionów był dość krótki i dość często zdarzało się, że niektórzy kierowcy nie oceniali dobrze sytuacji na skrzyżowaniu i natężenia ruchu za skrzyżowaniem i wjeżdżały na skrzyżowanie, stając na środku, by przepuścić zgodnie z zasadami pierwszeństwa pojazdy, jadące z naprzeciwka, po czym cykl się zmieniał, sygnalizator otwierał ruch w kierunku poprzecznym, w efekcie te osoby, które miały zamiar wykonać manewr skrętu w lewo z ulicy Orlik-Rückemanna w Legionów zostawały na skrzyżowaniu.

Egzaminator uspokaja, że czas sygnalizacji świetlnej został zmieniony i działa poprawnie:

-Dzisiaj takich sytuacji już nie ma, poprzez korektę długości cykli świateł, ta niedogodność dla kierujących jest wyeliminowana, ponadto jeszcze wprowadzenie na skrzyżowaniu liczników czasu, które informują kierującego o długości trwania cykli świetlnych, jest dodatkowym ułatwieniem dla wszystkich kierujących – nie tylko zdających egzamin praktyczny na prawo jazdy. 

Doświadczenie pokazuje, że nieuwaga wielu kierowców przyczynia się do ilości wypadków oraz kolizji podczas ruchu drogowego.

PJU

Skip to content