Podział punktów przy ul. Limanowskiego 83

W niedzielę 8 maja Raków Częstochowa na własnym stadionie zmierzył się z drużyną Cracovii. Mecz rozgrywany w ramach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończył się wynikiem 1:1. Bramkę dla czerwono-niebieskich w 32. minucie zdobył Vladislavs Gutkovskis.

Tak na pomeczowej konferencji spotkanie skomentował Marek Papszun, trener Rakowa Częstochowa:

Faza decydująca sezonu. Trzy ostatnie spotkania, jak jest na styku i chce się myśleć o najwyższych celach to trzeba wygrywać. My tego dzisiaj nie zrobiliśmy. Taka jest piłka. Przeciwnik za łatwo strzelił nam bramkę i doszła do tego kontrowersja. Jestem ciekaw czy tam nie było faulu. Sekunda, dwie i mogło się to potoczyć inaczej, co nie zmienia faktu, że nawet w przypadku błędu trzeba się było bronić. W następnych spotkaniach będziemy walczyć do samego końca i mam nadzieję, że wygramy.

W składzie, z powodu kontuzji, zabrakło Andrzeja Niewulisa i Deiana Sorescu. Po niedzielnej rywalizacji ze składu wypadł również Giannis Papanikolaou, co jest osłabieniem przed nadchodzącą kolejką. Następne spotkanie ligowe to mecz z Zagłębiem Lubin, trener czerwono-niebieskich nie ukrywa, że zespół boryka się z problemami kadrowymi:

-Wiemy, że mamy duże trudności kadrowe i to nas blokuje. Musimy budować skład z meczu na mecz. Musimy się z tym zmierzyć, zarówno sztab jak i zawodnicy. Jeżeli chodzi o Niewulisa i Sorescu to będziemy walczyć, aby w następnym meczu zagrali.

Po zakończeniu spotkania 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy w Częstochowie oraz rozegraniu przez Lecha Poznań meczu z Piastem Gliwice, zakończonego wynikiem 2:1, Raków stracił miejsce na fotelu lidera w tabeli. Jednak jeszcze nic straconego, albowiem do końca sezonu pozostają 2 kolejki, a kwestia Mistrzostwa Kraju nie jest przesądzona.

Skip to content