Raków Częstochowa przed spotkaniem z Wisłą Płock

Po dwóch ostatnich wyjazdowych meczach Raków wraca do domu. Drużyna czerwono-niebieskich zdobyła cztery punkty, wygrywając z Radomiakiem Radom 1:0 oraz remisując z Górnikiem Zabrze 1:1.

Obecnie drużyna z Częstochowy przygotowuje się do piątkowego spotkania z Wisłą Płock, jednak jak przyznaje trener Marek Papszun, ustalenie składu w najbliższych spotkaniach może być trudniejsze, głównie za sprawą kontuzji Wiktora Długosza i Bogdana Racovitana.

– Pech nas prześladuje. Mamy dwie niepiłkarskie kontuzje, związane z górną częścią ciała. Ci zawodnicy są niestety wykluczeni z najbliższych spotkań. Do zdrowia wrócili już obrońcy: Milan Rundić i Andrzej Niewulis. Mamy nadzieję, że w najbliższym meczu ujrzymy ich w pierwszym składzie – powiedział Marek Papszun.

W związku z kontuzją zawodników trener czerwono-niebieskich nie wyklucza większej rotacji oraz częstszych zmian zawodników w najbliższych meczach. Jego zdaniem trudno jednak planować tego typu strategie na kilka spotkań do przodu.

– Nie ma sensu planować czegoś dalej, niż na najbliższy mecz. Ostatnie rozegrane spotkanie pokazało, że plan na jedną grę może być a wykonalny. Dwie kontuzje w czasie pierwszej połowy meczu, zawodników, którzy nie byli do zmiany, krzyżuje wszystko. Jeden mecz może zatem zmienić dużo pod względem występu poszczególnych piłkarzy w najbliższym spotkaniu. Możliwe, że zobaczymy zawodników, których długo lub wcale nie widzieliśmy – dodał trener Rakowa Częstochowa.

Mecz Rakowa Częstochowa z Wisłą Płock na stadionie przy ul. Limanowskiego rozpocznie się w piątek 25 lutego o godz. 18:00.

BNO

Skip to content