fot. rakow.com

W ramach 1/32 Fortuna Pucharu Polski pewnie pokonał występującą na niższym szczeblu rozgrywkowym Sandecję Nowy Sącz 3:0 (2:0). Raków od początku dominował i po raz kolejny udowodnił jak mocną bronią częstochowian są stałe fragmenty gry. Czerwono-niebiescy nie pozostawili złudzeń niżej notowanym rywalom pomimo tego, że Sandecja też miała swoje szanse. Dzięki zwycięstwu Raków awansował do kolejnej rundy, czyli 1/16.

Pierwsza bramka dla Rakowa padła w 8. minucie po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Dobrze do strzału złożył się nowy nabytek czerwono-niebieskich Giannis Papanikolaou i po rykoszecie od obrońcy Sandecji piłka wpadła do siatki. W 21. minucie było już 2:0. Do wrzutki z rzutu rożnego na krótki słupek zbiegł powołany do reprezentacji Polski U-21 Kamil Piątkowski i pewnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po objęciu dwubramkowej przewagi Raków lekko się wycofał i oddał inicjatywę Sandecji, która zdołała dojść do kilku sytuacji, z której żadna nie zakończyła się bramką. Raków odpowiedział kolejną bramką. W 72. minucie piłkę ręką w polu karnym zagrał jeden z zawodników nowosądeckich, a na jedenastym metrze piłkę ustawił Vladislavs Gutkovskis. Łotysz pewnie wykorzystał „jedenastkę” i ustalił wynik meczu na 3:0.

Raków Częstochowa awansował do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski. Już w najbliższą sobotę na czerwono-niebieskich czeka daleka podróż na drugi koniec Polski, gdzie zmierzą się 2. kolejce PKO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk.

Skip to content