Przed Rakowem Częstochowa wyjazdowy mecz z Zagłębiem Lubin, który odbędzie się w najbliższą sobotę 14 maja. Będzie to ostatnie wyjazdowe spotkanie czerwono-niebieskich w tym sezonie ekstraklasowych rozgrywek.

Najbliższe rywalizacja odbędzie w ramach przedostatniej, 33. kolejki PKO Ekstraklasy. Mimo że sezon jest dla Rakowa bardzo udany, nie sposób mówić jeszcze o jego podsumowaniu.

– Zbliżamy się do finiszu sezonu, który był dla nas bardzo udany. Niewątpliwie był on naznaczony sukcesami, ale na podsumowanie jest jeszcze za wcześnie. Rozstrzygnięcie nie zapadło, będziemy chcieli wycisnąć z tego sezonu jak najwięcej. Przed nami mecz w Lubinie i tylko na tym teraz się koncentrujemy. Pracujemy mocno, by jak najlepiej przygotować się do meczu i przywieźć zwycięstwo z ostatniego wyjazdu – mówił trener Marek Papszun.

Drużyna z Częstochowy po ostatniej kolejce z pewnością nie straciła wiary w końcowy sukces i mistrzostwo. Mimo że cel jest blisko, trener Rakowa przypomina, że często jedna kolejka rozgrywek wystarczy, by wszystko przewrócić do góry nogami.

– Jedna kolejka zmienia wszystko. Ta zmieniła miejsca w tabeli, a kolejna może je odwrócić. Trzeba pamiętać, że przed nami jeszcze jedna kolejka. Skupiamy się na meczu z Lubinem, tak samo jak koncentrowaliśmy się poprzednio przed spotkaniem z Cracovią. Ten mecz był dobry, aczkolwiek zabrakło nam tam skuteczności i szczęścia – dodał trener Rakowa.

Walka o mistrzostwo Polski wciąż jest zaciekła. Obecnie największe szanse na zdobycie tytułu mają zawodnicy Lecha Poznań oraz Rakowa Częstochowa. Najbliższe spotkanie czerwono-niebieskich z Zagłebiem Lubin, będącym na 14. miejscu w tabeli, rozpocznie się o godz. 17:30.

BNO

Skip to content