Po świętach Bożego Narodzenia, sylwestrze i ciężko zapracowanym odpoczynku piłkarze i sztab Rakowa powracają do pracy, aby odpowiednio przygotować się do rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy. Przypomnijmy, że czerwono-niebiescy zimują na 3 miejscu, co daje spokój i realne szanse walki o najwyższe cele na koniec sezonu.
W pierwszych dniach treningów zawodnicy przejdą kompleksowe badania motoryczne. 10 stycznia rozpocznie się natomiast zagraniczny obóz zaplanowany na 18 dni. W Turcji Raków rozegra cztery mecze sparingowe z m.in. Rapidem Bukareszt czy Sturmem Graz.
– Rozpoczynamy od bardzo kompleksowych badań tkanek, krwi i motorycznych, by w poniedziałek już o świcie wylecieć do Turcji na prawie 3 tygodnie. Zapowiada się bardzo pracowity czas, gdyż po powrocie będzie już bardzo blisko startu rundy. Z racji tego, że liga startuje dość wcześnie, okienko na przygotowania jest krótkie i będziemy musieli bardzo ciężko pracować – mówił rzecznik prasowy Rakowa Michał Szprendałowicz.
Oprócz przygotowań do rundy, zimowe okienko jest też gorącym okresem na rynku transferowym. Raków nie wyklucza przeprowadzenia korekt w składzie, zarówno pod kątem dołączeń, jak i odejść z drużyny. Równocześnie Michał Szprendałowicz podkreślił, że na pewno nie zostanie przeprowadzona rewolucja kadrowa.
W ostatnich tygodniach częstochowscy kibice żyli też plotkami co do dalszej przyszłości Marka Papszuna. Jest już pewne, że szkoleniowiec odmówił Legii Warszawa i negocjuje warunki przedłużenia kontraktu z właścicielem Rakowa Michałem Świerczewskim. Pozostaje jeszcze jednak wątek reprezentacji i wymieniania Papszuna w gronie pretendentów do bycia selekcjonerem kadry. Ta kwestia powinna wyjaśnić się w okresie około dwóch tygodni.