W sobotę 19 marca Raków Częstochowa na własnym stadionie zmierzy się z Legią Warszawa. Stołeczny klub zajmuje obecnie 11. miejsce, a czerwono-niebiescy prowadzą w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Spotkanie w rundzie zimowej między tymi zespołami zakończyło się wynikiem 2:3 dla Rakowa.

Mecze z Legią to zawsze elektryzujące spotkania nie tylko dla zawodników, ale również dla kibiców. Te prestiżowe pojedynki przyciągają ogromne zainteresowanie, z uwagi na trudność tych spotkań oraz widowiskowość. Tak o nadchodzącym meczu mówił trener Rakowa Częstochowa – Marek Papszun:

Czeka nas mecz na szczycie, bo w rundzie wiosennej na czele tabeli są dwie drużyny Raków i Legia, które zgromadziły po 16 punktów. Legia idzie równo z nami. Gramy z aktualnym mistrzem Polski, który wyszedł już z kryzysu. Gramy z tą Legią co zawsze. Cieszę się, że gramy u siebie. Liczę na wsparcie kibiców, dobry mecz, a przede wszystkim zwycięski.

Na pytanie: „Czy Raków czuje się faworytem do zdobycia mistrzostwa kraju?”. Trener ze spokojem odpowiada:

Nie czujemy się. Wielokrotnie powtarzałem, że faworyci są inni. Przede wszystkim Lech na drugim miejscu Pogoń. My też w tej grupie się znaleźliśmy i będziemy walczyć, żeby to pierwsze miejsce utrzymać, ale faworytem na pewno nie jesteśmy.

Pierwszy gwizdek w meczu 26. kolejki Ekstraklasy już 19 marca o godzinie 15:00. Spotkanie przy ul. Limanowskiego 83 sędziować będzie Szymon Marciniak.

Skip to content