W najbliższą niedzielę, 24 kwietnia, Raków Częstochowa na własnym stadionie podejmie zespół Górnika Łęczna. Obecny samodzielny lider PKO BP Ekstraklasy, ma dobrą passę i serię 14 meczów bez porażki. Ich niedzielny rywal walczy o utrzymanie zajmując 17. miejsce w tabeli.

W środowym meczu z Pogonią Szczecin, Raków odniósł niebywale ważne zwycięstwo w kwestii walki o tytuł Mistrza Kraju, jednak grafik częstochowian do końca sezonu jest bardzo napięty. Mówi Michał Szprendałowicz – rzecznik prasowy Rakowa Częstochowa:

Przed nami bardzo intensywny okres. To jest jakby oczywiste patrząca na terminarz, na tabelę i też na te drugie rozgrywki, czyli finał Pucharu Polski, który przed nami. Trzeba tutaj powalczyć na dwóch frontach. Myślę, że drużyna jest bardzo dobrze przygotowana, przede wszystkim mentalnie do walki, o te najwyższe cele. Zobaczymy do czego nas to zaprowadzi, ale wierzę, że jesteśmy w dobrej formie w tej rundzie wiosennej i poprowadzi nas to do spełnienia naszych marzeń, czyli do Mistrzostwa Polski, do zdobycia pucharu. O to nie będzie na pewno łatwo, bo teoretycznie jesteśmy blisko, końcówka sezonu, zostało tych meczów naprawdę nie wiele, ale jest też Lech Poznań, który ma takie same cele jak my. Tak naprawdę tutaj zadecyduje walka na najmniejsze detale.

Na niedzielny mecz z Górnikiem poprawia się sytuacja kadrowa. Do gry wraca Patryk Kun, który w poprzednim spotkaniu pauzował za kartki. Natomiast Andrzej Niewulis i Zoran Arsenić wciąż trenują indywidualnie. Jakie nastawienie panuje w drużynie przed rywalizacją?

Na pewno rywala nie można lekceważyć, bo te drużyny z dołu tabeli też walczą cały czas jeszcze o życie, o utrzymanie. Nie mają nic do stracenia i na pewno się nie położą przed nami. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Sytuacja kadrowa już też troszeczkę się poprawia, bo wraca Patryk Kun po pauzie za kartki, a jeżeli chodzi o sytuację zdrowotną to trochę lepiej wygląda sytuacja Andrzeja Niewulisa i Zorana Arsenicia, którzy jeszcze trenują indywidualnie. Ciężko powiedzieć, kiedy nastąpi ich powrót. Poza tym nie ma żadnych innych urazów wszyscy zawodnicy są w pełnej gotowości, także myślę, że możemy spodziewać się fajnego widowiska. Przede wszystkim to na czym nam zależy to frekwencja na stadionie i wsparcie kibiców. O to gorąco apelujemy, żeby stadion znów się wypełnił i żeby ten doping niósł naszych zawodników do zwycięstwa. Każdy mecz teraz może być nawet na wagę złota.

Do końca sezonu PKO BP Ekstraklasy pozostały 4 kolejki. Czerwono-niebiescy będą gospodarzem 3 z tych meczów. Pierwszy gwizdek sędziego w najbliższym spotkaniu z Górnikiem Łęczna 24 kwietnia o godzinie 15:00. Sędzią głównym tego spotkania będzie Krzysztof Jakubik.

Skip to content