Raków Częstochowa niespodziewanie uległ na własnym terenie ostatniej w tabeli II Ligii Polonii Bytom 0-2. Czerwono- niebiescy zagrali jeden z najsłabszych meczów w sezonie jeżeli nie najsłabszy. Mecz ułożył się doskonale dla gości, którzy szybko objęli prowadzenie za sprawą Damian Michalika, który po rzucie rożnym dla Polonii zachował najwięcej zimnej krwi w polu karnym Rakowa i strzałem głową pokonał Mateusza Kosa. Golkiper częstochowskiej ekipy miał utrudnione zadanie ponieważ piłka odbiła się od murawy zanim wpadła do siatki.
Od momentu zdobycia gola goście grali już spokojniej natomiast gracze Rakowa nie mogli się przebić przez ich szczelną obronę. Aktywny w częstochowskiej drużynie był Dawid Kamiński, który kilka razy dobrze podawał piłkę w pole karne gości jednak napastnicy Rakowa nie byli tego dnia najlepiej dysponowani. W drugiej części spotkania rozszalał się Piotr Malinowski, który raz po raz szarżował lewym skrzydłem, ale i jego wysiłki spełzły na niczym. Najbliżej zdobycia gola w ekipie Rakowa był obrońca Łukasz Góra jednak piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę.
Co nie udało się gospodarzom wyszło idealnie gościom. W 67. minucie mieliśmy kopię sytuacji z pierwszej części gry. Tym razem po kornerze gola głową zdobył jednak Daniel Lika, który na placu gry pojawił się zaledwie 9 minut wcześniej. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Raków doznał w ten sposób trzeciej porażki w sezonie w 9. kolejce gier.
