W niedzielę, 7 sierpnia Skra Częstochowa na „domowym” stadionie w Bełchatowie podejmowała drużynę Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. Mecz rozgrywany w ramach 4. kolejki Fortuna I Ligi zakończył się wynikiem 2:0 dla drużyny gości. Na listę strzelców wpisali się Wiktor Biedrzycki i Kacper Karasek.

Niedzielny rywal częstochowian był dla nich sporym wyzwaniem. Drużyna z Niecieczy w poprzednim sezonie występowała na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Trener Skry Częstochowa – Jakub Dziółka podsumowując spotkanie na pomeczowej konferencji, nie miał wątpliwości, że drużynie zabrakło skuteczności:

Zdawaliśmy sobie sprawę, że przyjdzie nam grać z bardzo trudnym i bardzo dobrym przeciwnikiem. Nie chcieliśmy grać w tym meczu zachowawczo, tylko wysoko podchodzić do budowy Termaliki i zabierać piłki. Wiele takich fragmentów w pierwszej połowie było i mieliśmy dwie swoje bardzo dobre, stuprocentowe sytuacje, ale nie wykorzystaliśmy ich. Jeśli takich okazji nie będziemy wykorzystywać trudno będzie nam wygrywać mecze, szczególnie z rywalem o takiej jakości. Na pewno bramki, które straciliśmy, nie wynikały z tak dobrych sytuacji jakie przeciwnik stworzył przy wyniku 2:0, ale mogliśmy ich uniknąć. Powinniśmy „dać” przynajmniej jedną bramkę w pierwszej połowie, bo w drugiej części gry Adam Mesjasz miał dobrą sytuację i nie trafił czysto w piłkę. Byliśmy ubodzy dzisiaj w te bramki, co spowodowało, że przegraliśmy mecz.

W poprzedniej kolejce Termalica przegrała na własnym stadionie z GKS-em Tychy. Trener drużyny gości – Radoslav Latal przyznał, że w spotkaniu ze Skrą chcieli zrobić wszystko, aby wypaść lepiej niż tydzień wcześniej:

-Bardzo chcieliśmy zmazać plamę po ostatnim meczu, w którym zagraliśmy bardzo źle. Myślę, że z wyniku jesteśmy zadowoleni. Co prawda zdarzały nam się błędy, nad którymi musimy popracować, ale myślę, że jesteśmy zadowoleni z tego meczu i z tego, że zdobyliśmy trzy punkty. W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze w obronie, co jest dla nas najważniejsze.

Po pierwszych czterech spotkaniach nowego sezonu Fortuna I Ligi Skra Częstochowa zajmuje 13. miejsce w tabeli. W następnej kolejce, czyli już w środę (10 sierpnia) podopieczni Jakuba Dziółki wyjadą do Bielska-Białej na spotkanie z Podbeskidziem, które jak na razie przegrało tylko jeden mecz. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18:00.

Skip to content