Częstochowa wyłącza światła i tnie koszta

Sytuacja na rynku energetycznym cały czas jest niekorzystna, zarówno dla prywatnego odbiorcy, jak i instytucji publicznych. Z problemem wysokich rachunków za prąd Częstochowa boryka od kilku miesięcy. Stąd decyzje wielu samorządów dotyczące oszczędności w zużyciu energii elektrycznej. Częstochowa ogranicza oświetlenie w godzinach nocnych, sukcesywnie włączając w to kolejne ulice.

Od jesieni 2022 roku w wielu polskich miastach, w tym w Częstochowie, sukcesywnie wyłączane jest nocne oświetlenie kolejnych ulic lub dzielnic. Celem jest oszczędność. Coraz więcej częstochowskich dróg pogrąża się w ciemności. Wyłączenia rozłożone są w czasie, dlaczego – wyjaśnia rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, Maciej Hasik: proces wyłączania świateł w danej dzielnicy lub wzdłuż konkretnej ulicy wymaga często ręcznego przeprogramowania obecnego systemu. Jest to oczywiście czasochłonne. Jednak sukcesywnie poszerzamy strefę z wyłączonymi światłami. Oczywiście należy nadmienić, że te miejsca, w których znajduje się monitoring nie są pozbawiane prądu, oświetlenie uliczne działa tam całą noc. Domyślnie chcemy, żeby całe miasto – poza wyżej wymienionymi miejscami – zostało włączone do tej inicjatywy oszczędzania energii. Przypomnijmy, że wyłączenia światła mają miejsce w nocy od godziny 1-szej do 4-tej.

Oszczędności to jedno, a co z bezpieczeństwem mieszkańców? Rzecznik MZD zapewnia, że wyłączenia są decyzją przemyślaną i świadomą, a ilość osób przemieszczających się w godzinach ciemności jest znikoma. Co więcej urzędnicy nie otrzymują informacji o wzroście przestępczości: nie otrzymaliśmy żadnych informacji nt. zwiększenia się przestępczości w obszarach pozbawionych w nocy świateł. Naturalnie poziom bezpieczeństwa w ciemności spada, lecz po pierwsze o tych godzinach ruch na zewnątrz jest znikomy, a po drugie obecnie mamy do dyspozycji mnogość innych środków bezpieczeństwa – chociażby nasze telefony.

Przy tej okazji warto wspomnieć, że Częstochowa wciąż nie ma stałego dostawcy energii elektrycznej. Mimo to zdaniem urzędników podejmowane inicjatywy przynieść mogą wymierne korzyści dla budżetu, liczone w milionach złotych: zgodnie z naszymi szacunkami już samo wyłączanie świateł na trzy godziny skutkuje oszczędnościami dla budżetu miasta rzędu miliona, dwóch milionów złotych. W przypadku całego miasta będzie to około trzech milionów. Naturalnie twarde dane będziemy mogli podać dopiero w okresie rozliczeniowym, zanim to jednak nastąpi może wydarzyć się mnóstwo rzeczy: bardziej, lub mniej korzystnych. Fakt, że jesteśmy pozbawieni stałego dostawcy energii elektrycznej dodaje jedynie niepewności.

Jak słyszymy miejscy urzędnicy popierają plan „oszczędnościowy”. W jaki jednak sposób tę decyzję zareagowali częstochowianie? Wielu z nich rozumie konieczność wdrożenia radykalnych metod oszczędzania, jednocześnie wyrażają zaniepokojenie bezpieczeństwem. Nie chodzi jedynie o przestępczość, a kwestie drogowe – nie tylko kierowcy zauważają, że brak oświetlenia przy przejściach dla pieszych jedynie sprzyja możliwości spowodowania wypadku drogowego.

Czy to koniec problemów energetycznych? Czy też raczej mieszkańcy Częstochowy powinni się przygotować na kolejne oszczędności ze strony władz miasta oraz ewentualność zwiększenia się rachunków za prąd.

Skip to content