Z udziałem rodziny ks. Jerzego Popiełuszki, relikwiami jego serca, przedstawicielami Prezydenta RP i rządu oraz tysiącami pracowników, głównie członków „Solidarności”, na Jasnej Górze odbyła się 40. Pielgrzymka Ludzi Pracy. Jubileusz był okazją do modlitwy o nowego ducha solidarności, także z narodem ukraińskim, i refleksji nad testamentem, który pozostawił błogosławiony kapłan-męczennik, inicjator częstochowskich spotkań świata pracy.

Specjalne pozdrowienia skierował do zgromadzonych Prezydent RP. W odczytanym przez ministra Jacka Siewierę liście Andrzej Duda przypomniał, że społeczność członków i sympatyków „Solidarności” od początku odwoływała się do głównej ewangelicznej idei, jaką jest miłość bliźniego. – To troska o drugiego człowieka bez względu na to, kim jest – wyzyskiwanym pracownikiem, któremu trudno utrzymać rodzinę, bezprawnie zwolnionym kolegą z pracy, więźniem politycznym, prześladowanym duchownym, polskim patriotą upominającym się o dobro Rzeczypospolitej lub przedstawicielem innego narodu walczącego o wolność i sprawiedliwe relacje społeczne w swojej ojczyźnie – napisał polski prezydent.

Podkreślił, że „Solidarność” to nie tylko odruch sumienia, ale też słowa i czyny, które czasem kosztują. – Także dzisiaj członkowie NSZZ „Solidarność” ofiarnie i bez wahania wspierają ukraińskie ofiary zbrodniczej napaści ze strony putinowskiej Rosji, otwierają przed nimi serca i drzwi własnych domów, udostępniają im związkowe obiekty wypoczynkowe i szkoleniowe, wysyłają na Ukrainę transporty niezbędnych artykułów – zauważył Prezydent RP i za tę „piękną i inspirującą postawę” bardzo wszystkim podziękował.

Za pomoc i solidarność z narodem ukraińskim podziękował także Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. – „Solidarność” otworzyła swoje serca, przyjęliśmy naszych gości z Ukrainy, jak do swojej rodziny, bo na tym polega solidarność – powiedział. Dodał, że przeglądając archiwalne zdjęcia z pierwszej pielgrzymki, natknął się na to z transparentem: „obroniłaś nas przed szwedzkim, broń nas, Matko, przed sowieckim” – 40 lat temu, a jakże aktualne to hasło – zaznaczył.
Piotr Duda zwracając się do związkowców przed Mszą św. zauważył, że pielgrzymowanie na Jasną Górę „jest bardzo ważnym elementem w działalności związku, bo to realizacja testamentu patrona”. – Wiemy, że nie tylko ono, ale także codzienna praca z Bogiem w sercu, pomoc niesiona tym, którzy jej najbardziej potrzebują, czyli członkom związku i pracownikom – podkreślał. Zapewniał, że związek, zwłaszcza w tych trudnych czasach, nie ustanie w prowadzeniu dialogu społecznego i tego z rządem, by pomagać ludziom pracy.

Witając pielgrzymów przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski podkreślił, że testament, jaki pozostawił nam bł. ks. Jerzy, to wierność Ewangelii, „wierność w każdych okolicznościach niezależnie od ceny, jaką przyjdzie za tę postawę zapłacić”. – Błogosławiony kapelan „Solidarności” był wierny konkretnym codziennym zobowiązaniom, niczego nie udawał, nie szukał drogi na skróty, nie dostosowywał nauczania do rygorów cenzury, jaka wówczas obowiązywała. Wiedział, że każdy człowiek, bez wyjątku, zasługuje na to, by głosić mu prawdę w miłości. Pozostał niezmienny w swoim nauczaniu i świadectwie życia tak wobec przyjaciół, jak i tych, którzy byli do niego wrogo usposobieni – mówił jasnogórski przeor.

Tradycyjnie w pielgrzymce uczestniczyła rodzina ks. Jerzego Popiełuszki. Jego bratowa Alfreda Popiełuszko podkreśliła, że była na każdym spotkaniu Ludzi Pracy, bo tu zawsze z radością przybywa do Maryi, Królowej Polski. Zauważyła konieczność modlitwy, zwłaszcza za Kościół i kapłanów, które to intencje też leżały na sercu błogosławionego patrona robotników. – Zło dobrem zwyciężaj, tak mówił i oby tak było – powiedziała.

Na Jasnej Górze, jak zwykle, obecne były relikwie błogosławionego, obraz Matki Bożej Robotników i mała replika nowohuckiego krzyża, które peregrynują po Polsce i – jak podkreślają związkowcy – „wskazują na niebo i zachęcają do nawrócenia”. Organizator tegorocznego spotkania świata pracy, Region Toruńsko-Włocławski NSZZ Solidarność przekazał je do „Solidarności” Śląsko-Dąbrowskiej. Tam rozpocznie się teraz ich peregrynacja i przygotowania do następnej pielgrzymki.

Mszę św. celebrował abp Józef Kupny, delegat Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy, a kazanie wygłosił bp Wiesław Śmigiel z Torunia. – Proszę was nie przestawajcie być solidarni. Nie może być tak, że obok nas jest ktoś, kto będzie mieszkał w nieogrzewanym mieszkaniu, musimy się dzielić, musimy być solidarni z narodem ukraińskim – mówił abp Kupny na zakończenie pielgrzymki.

źródło: JasnaGóraNews

Skip to content