Kościół św. Zygmunta w Częstochowie, 3.03.2021/fot. Radio Fiat

Św. Zygmunt był męczennikiem, który w pewnej chwili swojego życia zatracił się w grzechu, ale zdołał go odpokutować. Kościół pod jego wezwaniem był piętnastą spośród czterdziestu stacji w czasie Wielkiego Postu, ustanowionych przez metropolitę częstochowskiego abp. Wacława Depo.

W środę 3 marca pasterz diecezji odprawił Mszę św. m.in. w intencji bp. Miłosława Kołodziejczyka w 27 rocznicę śmierci.

– Bardzo się cieszę, że jesteśmy na progu świątyni, która jest najstarszą świątynią w Częstochowie, mimo że odziedziczoną po zakonie Ojców Paulinów. Moja rodzinna parafia, w której zostałem ochrzczony w Szydłowcu, nosi ten sam tytuł: św. Zygmunta króla i Męczennika. Królewska historia, która tak bardzo burzliwie wpisała się w kanon świętych Kościoła, łączy nas, ale jednocześnie wyznacza pewne zadania, które teraz w Kościele współczesnym w naszym mieście są przed nami postawione. Chodzi tu przede wszystkim o pogłębienie tajemnicy Eucharystycznej, abyśmy znów gromadzili się na Świętej Wieczerzy, poza tą czy inną sytuacją pandemiczną, jak również o nowe powołania kapłańskie i zakonne oraz za ludzi chorych i starszych, którzy też potrzebują opieki – mówił metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

Mszę św. koncelebrował rzecznik archidiecezji częstochowskiej ks. Mariusz Bakalarz, a także proboszcz parafii św. Zygmunta – ks. Jacek Marciniec. Podczas homilii abp Wacław Depo mówił m.in. o słabościach ludzi oraz o poszukiwaniu zgubnych wartości.

– Często lubimy być zafascynowani pozorną wielkością, tym co sensacyjne, co wywołuje poruszenie na powierzchni naszej psychiki i wówczas czy to zauważamy, czy nie, stajemy się jakby jednowymiarowi. Zamknięci tylko w horyzoncie tego świata, jednowymiarowi a odcięci od duchowej głębi, od nadprzyrodzoności, od pytania o Boga i sens ludzkiego życia. Przez miesiące trwania pandemii mieliśmy pozamykane teatry, kina oraz inne miejsca kultury i rozrywki. Kiedy teraz te obostrzenia zelżały, w Teatrze Polskim w Warszawie znowu wystawiono bluźnierczą sztukę przeciwko Matce Bożej, z wulgaryzmami i przekleństwami z owego strajku o prawa. O prawa człowieka czy o prawo do zabijania? Temu ma służyć kultura w czasach pandemii, cierpienia i śmierci? – pytał w homilii abp Wacław Depo.

W tym samym dniu w Rzymie wielkopostną stacją była bazylika św. Cecylii na Zatybrzu. Św. Zygmunt i św. Cecylia mają ze sobą wiele wspólnych cech – oboje byli męczennikami i wielkimi świadkami wiary.

– Św. Zygmunt to człowiek, który popełnił wielki grzech, ale pod wpływem łaski zmienił swoje życie. Dla nas jest to ktoś, kto pokazuje nam, że Pan Bóg wyprowadza nawet z wielkiego zła dobro, jeśli tylko pozwolimy, aby Jego łaska i miłosierdzie w nas zwyciężało. To spotkanie w naszej świątyni jest dla nas taką zachętą, by pogłębiać Kult św. Zygmunta i przyjmować Boże miłosierdzie, które prowadzi nas do zbawienia – powiedział ks. Jacek Marciniec.

Kolejnym kościołem stacyjnym w Częstochowie, w którym Mszy św. przewodniczyć będzie abp Wacław Depo, będzie kościół Matki Bożej Częstochowskiej. Uroczystość odbędzie się w sobotę, 6 marca. Wtedy też zostaną wprowadzone do kościoła relikwie bł. ks. Michaela J. McGivneya, założyciela Rycerzy Kolumba.

Pełna homilia abp. Wacława Depo dostępna >>TUTAJ<<

BNO

Skip to content