Abp Depo: Nie wszystko w tym świecie pociąga nas do wyższych rzeczy

We wtorek 20 września Specjalny Ośrodek Wychowawczy dla Chłopców w Częstochowie przeżywał uroczystości patronalne, w związku ze wspomnianym dwa dni wcześniej w liturgii św. Stanisławem Kostką. Z tej okazji wychowanków Ośrodka odwiedził abp Wacław Depo, który sprawował dla nich i ich rodzin patronalną Mszę św.

W Ośrodku przebywa obecnie ponad 50 chłopców, którzy mają orzeczoną potrzebę kształcenia specjalnego. Uczą się oni w okolicznych szkołach i placówkach przysposobienia zawodowego, a po lekcjach przebywają pod opieką sióstr ze Zgromadzenia Wynagrodzicielek Najświętszego Oblicza. Abp Wacław Depo nie ukrywa wdzięczności za to, że chłopcy ci mogą znaleźć tutaj miejsce dla siebie:

Wyrażam radość i wdzięczność, że taki dom jest. Że chłopcy są objęci taką miłością i troską, która ich dźwiga w ich dramatach osobowościowych i egzystencjalnych. Cieszę się, że są tutaj też przedstawiciele rodzin i środowisk, które wspomagają pracę sióstr. Jesteśmy tu razem, aby przez wstawiennictwo św. Stanisława Kostki, jako ich patrona, wypraszać potrzebne moce i siły.

Dla Ośrodka jest to dzień szczególny, ponieważ we wspólnocie uroczyście są witani nowi wychowankowie, a dotychczasowi dzielą się nowymi obowiązkami. Tradycję dnia patronalnego w Ośrodku omawia dyrektor placówki, s. Małgorzata Pintele:

Ta uroczystość co roku odbywa się mniej więcej w tym samym schemacie Mszy św., podczas której następuje ślubowanie nowych członków pocztu sztandarowego i nowych wychowanków. Od kilku lat mamy też taką tradycję w naszym ośrodku, że specjalnie powołana „Kapituła Bonum” przyznaje tytuły honorowego darczyńcy i honorowego przyjaciela Domu. W tym roku wytypowaliśmy do tego tytułu panią Danutę Kleszcz z Ochotniczych Hufców Pracy oraz państwa Pacaków, którzy są naszymi darczyńcami.

Podczas homilii abp Wacław Depo w oparciu o krzyżową ofiarę Chrystusa i życiorys św. Stanisława Kostki wyjaśnił zgromadzonym wiernym, co jest największym świadectwem miłości:

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Zobaczcie, jak pięknie, że dzisiaj tutaj stoi figura św. Stanisława Kostki, który wpatrywał się w krzyż Jezusa, żeby odkryć Jego miłość. I wtedy nawet opuścił swoją rodzinę, opuścił Polskę, został zakonnikiem… I jaka jest jego dewiza, którą na pewno znacie? „Do wyższych rzeczy jestem stworzony” – czyli nie wszystko w tym świecie, co jest piękne, dobre, bogate, pociąga nas do wyższych rzeczy.

Metropolita Częstochowski przywołał także wspomnienie rozmowy z kilkuletnią dziewczynką, która patrząc na krzyż zrozumiała, że figura Jezusa nie odpowie jej na zadane pytanie słowami, ale że odpowiedzą jest gest Jego rozpostartych na krzyżu rąk:

Pewna dziewczynka, mająca zaledwie 7 lat, przyszła do kościoła, zobaczyła, że nikogo nie ma, podeszła pod ołtarz i postawiła pytanie: „Panie Jezu, powiedz, jak Ty mnie kochasz?”. I mówi: „Nie usłyszałam odpowiedzi. To ja wtedy jeszcze głośniej mówię: Powiedz, jak Ty mnie kochasz?! – I też nie było żadnego głosu”. Ale mówi: „Wie Ksiądz, ja po raz pierwszy tak spojrzałam na krzyż. Od jednej przebitej ręki do drugiej poprzez przebite serce”. I mówi: „Zrozumiałam – Tak bardzo!”. „Tak bardzo Cię kocham, że zostałem ukrzyżowany, przebity włócznia żołnierza, po to, żeby powiedzieć o miłości Ojca do ludzi”.

Po Mszy św. w sali teatralnej odbyło się przedstawienie z udziałem wychowanków Ośrodka, a następnie święto patronalne zakończono uroczystą kolacją. Historia Specjalnego Ośrodka Wychowawczego sięga przełomu XIX i XX wieku, kiedy to hrabiostwo Starzeńscy ufundowali ochronkę dla dzieci u podnóży Jasnej Góry, jako żywy pomnik ku czci swojej zmarłej 5-letniej córki Stanisławy. Od tamtej pory aż do dzisiaj domem opiekują się Siostry Obliczanki.

Ośrodek Wychowawczy - dzień patronalny

Skip to content