W niedzielę 6 listopada w Duszpasterstwie Akademickim Emaus studenci, wykładowcy i duszpasterze akademiccy modlili się w intencji zmarłych profesorów Uniwersytetu im. Jana Długosza w Częstochowie. Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Przybylski.
Jak podkreśla bp Andrzej, wpisująca się w oktawę Wszystkich Świętych modlitwa za zmarłych wykładowców UJD jest praktykowana z inicjatywy pracowników Uczelni:
Spotykamy się w parafii akademickiej, żeby modlić się głównie za nauczycieli akademickich, pracowników, studentów UJD. Jest to taki dowód wdzięczności wobec nauczycieli i wychowawców. Przede wszystkim grono emerytowanych pracowników uczelni chce złożyć hołd tym, którzy odeszli ale też chce się za nich pomodlić.
W homilii bp Andrzej Przybylski zwrócił uwagę na to, jak często w dzisiejszych czasach wyśmiewana jest świętość. Pouczył także, czym świat by się stał, gdybyśmy zrezygnowali ze starania się o naszą świętość:
Niech Wam nawet przez myśl nie przejdzie „Nie chcę być święty”. Przecież święty, to jest dobry, dojrzały, uczciwy człowiek. A jeśli innych wyśmiewamy za próbę bycia świętymi, to naprawdę chcecie takiego świata? Gdzie ludzie się ranią, zdradzają, kłamią, oszukują – bo nie chcą być święci, bo się śmieją ze świętości?
Bp Andrzej wyjaśnił również, że tak samo jak wypaczono rozumienie świętości, wykrzywiono pojmowanie śmierci. Na przykładzie św. Teresy z Lisieux wskazał, że w momencie śmierci nie przychodzi do nas jakaś bajkowa kostucha, tylko Zbawiciel:
Jak św. Tereska umierała w 24 roku życia – młoda, cudowna karmelitanka – to kiedy siostry widziały, że gruźlica już przeżarła jej płuca, kazały jej się przygotować na śmierć. Terenia się uśmiechnęła i powiedziała: „Co Wy gadacie? To nie śmierć po mnie przyjdzie. To mój oblubieniec przyjdzie i weźmie mnie za rękę”.
Bp Andrzej Przybylski w homilii poruszył jeszcze kilka innych kwestii, począwszy od rozumienia sensu naszych uczynków, na właściwym zrozumieniu sensu naszego życia skończywszy. Nagranie homilii dostępne jest na stronie internetowej Radia Fiat.