Bp Przybylski: Wojny wybuchają 1 września, 24 lutego, ale zaczynają się dużo wcześniej

W niedzielę 24 kwietnia sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Częstochowie przeżywało uroczystości odpustowe, którym przewodniczył bp Andrzej Przybylski. Coroczną tradycją Doliny Miłosierdzia tego dnia jest także charytatywny Bieg Miłosierdzia, który oprócz rywalizacji sportowej, zwraca uwagę uczestników także na pomoc osobom potrzebującym.

Pierwsza niedziela po Wielkiej Nocy jest w Kościele obchodzona jako Niedziela Miłosierdzia Bożego. Uroczystość tą ustanowił w 2000 roku św. Jan Paweł II. Bp Andrzej Przybylski zwrócił uwagę, że Miłosierdzie Boże jest lekarstwem, którego dzisiejszy świat szczególnie potrzebuje:

Chciałbym, żebyśmy wyszli z tego nabożeństwa z taką pewnością, że mamy lekarstwo. Tym lekarstwem jest Boże Miłosierdzie. A po czym można zobaczyć, że ono zadziałało? Po tym, że pomimo choroby, ran, kryzysów, wojen – nie przestajemy wierzyć, kochać, mieć nadzieję i nie przestajemy ufać, że Bóg, dobro i Ewangelia zawsze zwyciężą.

Bp Andrzej Przybylski rozpoczął nabożeństwo Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której przystąpił do przewodniczenia odpustowej Mszy św. W homilii, wyjaśniając pojęcie miłosierdzia, bp Przybylski zwrócił szczególną uwagę na to, że wszelkie wojny zaczynają się dużo wcześniej niż może się wydawać:

Dar Ducha Świętego to jest pierwszy dar Bożego Miłosierdzia. Ale co pierwsze chce zrobić ten Duch Święty? Chce dotykać naszych grzechów. […] Wojny wybuchają w konkretnym miejscu i w konkretnej godzinie, ale one się nie zaczynają wtedy. One wybuchają 1 września, 24 lutego, ale zaczynają się dużo wcześniej – w grzechu człowieka. Kiedy zgadzasz się na cwaniactwo, na kłamstwo, na zabójstwo, na plotkę, na grzech. Dlatego Duch święty przychodzi, by leczyć nas z grzechów. Bo wojny wybuchają, ale zaczynają się dużo wcześniej.

Fot. Radio Fiat

Bp Przybylski kontynuując rozważania przestrzegł przed fałszywym miłosierdziem, które często przybierając pozory troski o chorych, niepełnosprawnych, swoich bliskich lub swój naród, jest tak naprawdę przykrywką dla zła:

Człowiek, który mówi, że kocha ale kogoś krzywdzi lub zabija, tak naprawdę nie kocha. Miłosierdzie, które by pozwalało na krzywdę i grzech, które by tolerowało niesprawiedliwość – byłoby karykaturą miłosierdzia. […] Naród, który w imię miłości do Ojczyzny dawałby sobie prawo do atakowania innego narodu, zabijać jego obywateli, w imię jakiegoś „patriotyzmu”, to byłaby karykatura i kłamstwo o miłości.

Po Mszy św. bp Andrzej wręczył nagrody dzieciom biorącym udział w wielkopostnym konkursie plastycznym, a następnie udał się do Parku Lisiniec by otworzyć Bieg Miłosierdzia. Ks. Michał Wójciak, proboszcz Doliny Miłosierdzia wyjaśnił, że jest to już ósma edycja Biegu, którego celem oprócz zmagań sportowych jest także pomoc potrzebującym:

Teraz jest ósmy bieg miłosierdzia, powróciliśmy po dwóch latach przerwy do tradycyjnej formy profesjonalnego biegu sportowego i biegu rekreacyjnego. Zasada jest taka, że jeden uczestnik to jeden obiad dla potrzebujących w naszej jadłodajni.

Bp Andrzej Przybylski i ks. Michał Wójciak SAC | Fot. Radio Fiat

Bieg nie odbył by się bez udziału Fundacji Ufam Tobie, która jest zaangażowana w organizację od samego początku, czyli od Niedzieli Miłosierdzia 2014 roku. Jolanta Kobojek, prezes Fundacji omawiając pokrótce historię wydarzenia, wyjaśniła skąd wzięła się tradycja organizowania dwóch biegów – sportowego i rekreacyjnego oraz zdradziła, jaki jest cel wspólnego biegania:

Każdego roku zależy nam na tym, żeby zgromadzić jak największą liczbę uczestników, po to by też wyczulić ludzi na potrzeby drugiego człowieka. Zawsze mamy jakiś konkretny cel charytatywny, w tym roku są to obiady dla osób bezdomnych. Im więcej uczestników, tym większa, konkretniejsza pomoc. Już po raz kolejny zorganizowaliśmy dwa biegi dlatego ,że jest grupa biegaczy, którzy uczestniczą w różnych biegach czy maratonach. Żeby odpowiedzieć na ich potrzebę rywalizacji, to już w 2019 roku pojawiła się możliwość uczestnictwa w biegu sportowym.

Bp Andrzej Przybylski i Jolanta Kobojek | Fot. Radio Fiat

Dzięki poprzednim edycjom Biegu Miłosierdzia udało się m.in. wyposażyć kuchnię dla bezdomnych przy Dolinie Miłosierdzia oraz wybudować łaźnię. Zebrane środki wykorzystywano także na pomoc doraźną, jak dofinansowanie recept dla seniorów, szkolnych obiadów dla dzieci czy opału dla ubogich.

Po zakończeniu tegorocznego Biegu i wręczeniu nagród, w Dolinie Miłosierdzia miał się odbyć piknik rodzinny, jednak deszczowa aura mocno utrudniła popołudniową integrację. Mimo to, uczestnicy choć przemoczeni, zdawali się nie zwracać uwagi na wodę lejącą się z nieba.

Homilia bp. Andrzeja Przybylskiego:

Skip to content