Cztery tygodnie przed Bożym Narodzeniem przeżywamy w Kościele czas Adwentu. To szczególne oczekiwanie na przyjście Chrystusa, które przygotować ma nasze serca do Jego godnego przyjęcia.

Początki obchodzenia Adwentu sięgają IV wieku, o czym dowiedzieć się można z liturgii galijskiej i hiszpańskiej. Dopóki nie ustalono – w II połowie IV wieku – stałej daty świąt Narodzenia Pańskiego, Adwent z pewnością nie istniał. O istocie wyjątkowego dla Kościoła czasu mówi bp Andrzej Przybylski:

– Tak naprawdę liturgia oznacza życie z Bogiem. Dzieli ona rok na różne okresy liturgiczne, które przypominają nam o ważnych rzeczach w naszej wierze. Chociaż Adwent trwa krótko (są to 4 niedziele) i mówi o tym, że oczekujemy na przyjście Pana to my tak naprawdę cały czas jesteśmy adwentowi. Ten czas ma nam o tym przypominać.

Jak dodaje ks. Jakub Raczyński z Duszpasterstwa Akademickiego Emaus w Częstochowie – Adwent nie jest czasem pokuty, ale radości i pobożnego oczekiwania na Chrystusa:

– Adwent to taki czas, kiedy świadomie mówimy Bogu – Panie przyjdź. Mówimy tutach o dwóch przychodzeniach Pana. Adwent składa się z okresu, w którym kierujemy nasze serca ku oczekiwaniu powtórnego przyjścia Jezusa w chwale końca świata oraz czasu bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego, w której wspominamy pierwsze przyjście Chrystusa na ziemię.

W odpowiednim przygotowaniu do Bożego Narodzenia, oprócz własnej modlitwy, wiernym pomóc mają też roraty, czyli Msze św. celebrowane ku czci Najświętszej Maryi Panny.

ABK

Skip to content