W niedzielę 8 listopada kończy się ogólnopolska akcja „Różaniec do granic”. W jej trakcie wierni na terenie całej Polski modlili się, by odpokutować swoje grzechy i prosić Boga o zmiłowanie. Modlić można było się w parafiach, w domach, w kaplicach. Akcja zostanie zakończona Mszą św. w Bazylice świętego Krzyża w Warszawie o godz. 19. Transmisję Mszy św. można obejrzeć na stronie www.rozaniecdogranic.pl .
Pozostałe modlitwy miały miejsce w dniach 1-8 listopada. Wierni modlili się o pojednanie, przebaczenie i uzdrowienie wszelkich ran związanych z utratą dziecka nienarodzonego. Współorganizator akcji „Różaniec do granic nieba”, Maciej Bodasiński, podkreśla znaczenie różańca mówiąc, że będąc w sercu Matki Bożej nic nam nie grozi:
– Zapraszamy do tego, żeby zawierzyć się dwóm sercom i tym samym „wykupić” taką niebiańską polisę ubezpieczeniową na życie wieczne. Będąc w sercu Matki Bożej mamy pewność, że nic nam nie grozi, oczywiście duchowo. Dokonując tego zawierzenia zgadzamy się na wolę Bożą w naszym życiu.
Godzina modlitwy podczas akcji nie miała znaczenia, jednak osoby chętne mogły oglądać codzienne transmisje z tego wydarzenia. Były one dostępne na facebooku, youtubie, a także stronie rozaniecdogranic.pl. Modlitwa różańcowa odgrywa ważną rolę. Jak mówi abp Wacław Depo, jest ona streszczeniem ewangelii:
– Utkwiła mi bardzo taka myśl, że różaniec jest streszczeniem całości ewangelii. I rzeczywiście, kiedy Jan Paweł II dodał nam tajemnicę światła to wtedy mogliśmy się przekonać, że było to z natchnienia bożego. Wtedy mamy takie przejście. Poprzez myśli i serce jesteśmy zjednoczeni z Bogiem przez tajemnice ewangeliczne razem z Maryją.
Hasłem tegorocznego „Różańca do granic” były słowa bł. ks. Jerzego Popiełuszki „zło dobrem zwyciężaj”. Modlitwa różańcowa ma ogromną moc, z której wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy. Taka modlitwa może w bezpośredni sposób docierać do Boga, mówi abp Wacław Depo:
– Różaniec do granic, Różaniec do granic nieba, tak jak przekazałem na apelu, różaniec przebija niebo czyli dociera do Boga. Rozumiemy, że za pośrednictwem Maryi chcemy wyprosić potrzebną moc i siłę dla odnowienia umysłu. Chodzi tu o nazywanie rzeczy po imieniu, żeby prawda oznaczała prawdę, kłamstwo kłamstwo, żeby zło nazywać po imieniu a nie jako uzgodnienie, kompromis.
Każdy mógł wziąć udział w akcji poprzez odmawianie modlitw. „Różaniec do granic” to coroczna akcja, podczas której wierni łączą się ze sobą i składają swoje nadzieje Bogu.
WB/IAR