W środę 10 kwietnia, w ostatnim dniu trwających w kościele św. Jakuba Apostoła w Częstochowie rekolekcji wielkopostnych, wspólnota parafialna modliła się w sposób szczególny w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych. Spełniona została w ten sposób główna intencja inicjatywy duszpasterskiej abp. Wacława Depo „Kościoły stacyjne miasta Częstochowy”, zgodnie z którą świątynia była kolejną „stacją” wielkopostną. Mszy św. przewodniczył rekolekcjonista ks. Tomasz Nowak, proboszcz i kustosz Sanktuarium św. Jana Marii Vianney`a w Mzykach, poświęconego szczególnie modlitwom za kapłanów i osoby duchowne. Ks. Tomasz Nowak podkreślał, że to na pewno nie zbieg okoliczności:
– U Pana Boga nie ma zbiegów okoliczności. Są dzieła Opatrzności i tak pewnie trochę by to trzeba widzieć. Rzeczywiście niezależnie od tego czy jesteśmy w Sanktuarium św. Jana Marii Vianney`a, czy w kościele stacyjnym, czy w innym kościele na pewno temat powołań kapłańskich, modlitwy o te powołania, prośby kierowanej do Pana Boga jest tematem priorytetowym. Okres Wielkiego Postu to czas aktywnej działalności sakramentalnej, kaznodziejskiej, penitencjarnej w konfesjonale, wobec tego na pewno jest ogromna potrzeba proszenia Pana Boga żeby w przyszłości nie zabrakło tych, którzy będą te święte rzeczy czynić. Modlitwa o powołania jest niezwykle ważna i niezmiernie potrzebna z tego powodu, że Pan Bóg doskonale wie, jakie są nasze potrzeby, w sensie potrzeby Kościoła dotyczącej ilości księży. Pan Bóg lubi być proszony. W tej prośbie kierowanej do Pana Boga jest bardzo wiele zawarte z naszej strony. Przede wszystkim jest gotowość przyjęcia tego daru. Pan Bóg przecież tak działa. Mógłby obsypać nas rozmaitymi darami, rozmaitymi łaskami, których potrzebujemy, jakby poza nami, w sensie nawet nie musielibyśmy o tym marzyć, mielibyśmy to natychmiast. Tylko nie bylibyśmy nie tylko wdzięczni, ale nie bylibyśmy w stanie ich przyjąć. Pan Bóg chce być proszony. Kiedy będziemy Go prosić, kiedy będziemy do Niego wołać o powołania kapłańskie i zakonne, to je da. A wtedy te pokolenia, do których łaska powołania będzie kierowana tym bardziej będą gotowe na jej przyjęcie i realizację. Modlitwy nigdy nie za dużo. Nawet jakbyśmy prosili bez przerwy, to i tak będzie mało.
Świątynią, która będzie kolejnym kościołem stacyjnym będzie kościół św. Wojciecha Biskupa i Męczennika.

ZD

Skip to content