W poniedziałek, 8 maja parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Częstochowie przeżywała uroczystości odpustowe. Mszy św. w tym dniu przewodniczył ks. Adam Polak, sekretarz wydziału duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
Ks. Polak zauważył, że św. Stanisław, poprzez swoją postawę, jawił się jako przykład dobrego pasterza. Każdy kapłan zatem powinien brać przykład ze świętego, jednak sam najpierw powinien przejść przez etap ,,owcy”:
– Bycie pasterzem nie jest łatwe, ponieważ owce nie są łatwe. Dotyczy to wszystkich, również pasterzy, którzy przecież też są owcami. Jak pisał św. Augustyn – każdy pasterz musi być owcą; z wami jestem chrześcijaninem, lecz dla was jestem biskupem. Bycie pasterzem jest piękne. Udział w misji Chrystusa, w szukaniu zaginionych owiec to zadanie obfitujące w piękno. Dla mnie, jako dla kapłana, najpiękniejsze jest celebrowanie sakramentu pokuty. Utwierdza nas on w tej ważnej misji, a także daje pewność o byciu odnalezionym przez Jezusa.
Podczas homilii ks. Polak skupił się na wcześniej wspomnianej postawie dobrego pasterza. Jak podkreślił kaznodzieja, tej postawy uczy sam Jezus Chrystus, który oddał życie za swój lud. Za jego przykładem poszedł św. Stanisław oraz inni męczennicy Kościoła katolickiego:
– Na czym polega piękno bycia pasterzem? Na tym, że oddaje on swoje życie za owce. Idea pasterstwa przewija się przez cały Stary Testament.
Ks. Polak zauważył jednak, że nie trzeba być męczennikiem, by iść śladami Jezusa Chrystusa:
– Nie trzeba być męczennikiem, aby naśladować Jezusa Dobrego Pasterza. Od każdego z nas wymaga się jednak wierności w powołaniu, dla którego zobligował nas Bóg.
– Biskup Stanisław stanął po stronie Prawdy – mówił proboszcz parafii św. Stanisława BM, ks. Jacek Michalewski i dodał – Upominał on króla i jego dwór, dlatego też nazywamy go strażnikiem ładu moralnego. Jest on przykładem dla kapłanów – my sami musimy być takimi strażnikami. Musimy również dawać świadectwo o prawdzie, którą jest Chrystus.
Św. Stanisław urodził się w Szczepanowie, na terenie dzisiejszej diecezji tarnowskiej, około roku 1030. Po studiach w Paryżu otrzymał święcenia kapłańskie, a w roku 1072 został biskupem krakowskim po biskupie Lambercie. Jako gorliwy pasterz zabiegał o dobro wiernych, wspomagał ubogich i co roku odwiedzał kapłanów swojej diecezji. W roku 1079 zginął śmiercią męczeńską, zabity na rozkaz króla Bolesława Śmiałego, któremu wypominał jego nadużycia.
LN
Galeria: Radio Fiat
Bartłomiej Nowak
