Mariusz i Marek zakończyli kolejny etap pielgrzymki

W czwartek 8 lipca Mariusz Piotrowski i Marek Grygierek dotarli do sanktuarium Matki Bożej Królowej Bawarii w Altötting. Mają za sobą ciężką przeprawę przez Sudety i serię miłych zaskoczeń w Niemczech.

Podroż przez Sudety okazała się bardzo męcząca. Mariusz Piotrowski relacjonuje, że zróżnicowanie terenu i koczownicze warunki noclegowe dały się pielgrzymom we znaki:

No, to była ciężka droga. […] Zaczęło się oczywiście w Czechach i już tam były mocne podejścia. Robiliśmy średnio około 31 kilometrów dziennie w górach. Pobłądziliśmy trochę, ale szybko się znaleźliśmy. Noc w górach spędziliśmy pod namiotem. A potem korzystaliśmy już z gościnności Polonii niemieckiej i samych Niemców. Na prawdę musimy przyznać, że jest bardzo duża gościnność. […] Drugiego dnia bardzo nam pomogła Polonia w Niemczech. Skontaktował się z nami taki Damian z Bawarskiego Legionu Maryi. To jest organizacja zrzeszająca Polaków i oni teraz będą jechać w charytatywnej pielgrzymce do Medjugorie.

Bawarski Legion Maryi wziął naszych pielgrzymów pod opiekę. Oprócz spotkań w przyjacielskiej atmosferze i pomocy w komunikacji z Niemcami, członkowie Legionu pomogli Markowi i Mariuszowi w zorganizowaniu noclegów:

Zapłacili nam za pierwszy nocleg. Tutaj podziękowania dla Damiana, jego żony i Grzegorza. Bardzo nam pomogli załatwiając nocleg po wcześniejszej nocy w lesie i wcześniej w takim garażu. Byliśmy już trochę zmęczeni. […] I znowu mieliśmy takie szczęście, że tu w Altötting mogliśmy przenocować dzięki gościnności Bawarskiego Legionu Maryi.[…] Jesteśmy szczęśliwi ,że mogliśmy tych ludzi poznać.

Ku miłemu zaskoczeniu Mariusza i Marka, rodowici mieszkańcy Bawarii również okazali się być bardzo przyjaźnie nastawieni do pielgrzymów z Polski:

Był straszny upał w Niemczech […] zapytałem się pana czy moglibyśmy odkupić wodę. No to nas tak ugościli, że siedzieliśmy znowu godzinę z nim i jego żoną. […] Poczęstowali nas napojem zimnym. Dali nam po butelce wody. Bardzo takie serdeczne przyjęcie było, długo rozmawialiśmy. To był taki wzruszający moment tej pielgrzymki, gdzie ktoś pomaga, rozmawia… no bardzo fajne przeżycie.

Sytuacji, w których Niemcy okazali swoją życzliwość było więcej. Bawaria okazała się bardzo przyjaznym landem. Czy Badenia-Wirtembergia a później Szwajcaria będą równie przyjazne, okaże się niebawem. Póki co, pielgrzymi odpoczywają w sanktuarium Altötting, gdzie po naładowaniu baterii ruszą jutro w dalszą drogę:

Dzisiaj mamy ten dzień, że będziemy się modlić w Altötting. Mamy dzień przerwy choćby dlatego, że pada. Pomodlimy się też za Radio Fiat i wszystkich słuchaczy Radia Fiat. Pozdrawiamy serdecznie, prosząc też o modlitwę w intencji naszej pielgrzymki.

Mariusz i Marek mają przed sobą jeszcze 2240 kilometrów do Fatimy. Przy tempie 30 km dziennie, mają szansę dotrzeć do celu pod koniec września. Ich przygody będziemy stale relacjonować na antenie Radia Fiat.

RG

Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Fot. Maryjo Ratuj / Facebook.com
Skip to content