W środę , 23 października Kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej przybyła do parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu. Wierni licznie przywitali Maryję w swojej parafii.
Bp Andrzej Przybylski podkreśli, że wezwanie „Maryjo Królowo Polski”, ma szczególny wydźwięk w tym miejscu:
– Pewnie ta tajemnica takiej polskości, walki o wolność, interwencji Matki Bożej w naszej historii narodowej, jest tutaj urzeczywistniona bardzo mocno. Mieszkańcy Zawiercia wiedzą, że ten nowy kościół budowany był na prawdę za cenę wielkich ofiar, wielkich prześladowań. To tutaj w kościele Matki Bożej Królowej Polski, odbywały się dla całego Zawiercia i całego regionu, słynne Msze św. za ojczyznę, o jej wolność, wyzwolenie z komunizmu więc ten tytuł Królowej Polski, jest tutaj nie tylko nieprzypadkowy, ale mocno zasłużony i myślę, że warto to wspomnieć dzisiaj, bo przecież przychodzi Matka Boża w tajemnicy Obrazu Jasnogórskiego, która przecież jest Królową Polski.
Ks. Jacek Reczek, proboszcz parafii, jako dobry pasterz swojej wspólnoty zatroszczył się o owocne przeżycie czasu misji:
– Mieliśmy misję, których bardzo nie mogłem się doczekać. Długo ich nie było w naszej parafii. Była to fantastyczna okazja, żeby wreszcie się u nas odbyły, żeby odnowić krzyż misyjny, który nam się już dawno przewrócił. To bezpośrednie przygotowanie, to są właśnie te misje, które przeżyliśmy. Od dłuższego czasu myśleliśmy o tym nawiedzeniu i modliliśmy się w tej intencji, żeby było jak najwięcej owoców duchowych z tego wydarzenia.
W Liturgiczną Służbę Ołtarza zaangażowanych jest wielu młodych ludzi. Opiekę nad nimi sprawuje ks. Sebastian Kosecki, wikariusz kościoła NMP Królowej Polski w Zawierciu:
– Przygotowania do peregrynacji rozpoczęliśmy od momentu kiedy dowiedzieliśmy się, że taka łaska będzie w naszej parafii a takie bezpośrednie przygotowania, to są ostatnie tygodnie, kwestia przebiegu liturgii, dogadania tego wszystkiego, co jest w rytuale przebiegu uroczystości nawiedzenia, dostosowania do możliwości naszej parafii. Te przygotowania trwają jeszcze cały czas, bo przed nami to wydarzenie, ale wierzymy, że wszystko przebiegnie jak najlepiej. Oczywiście przed tak ważnym wydarzeniem przeżywaliśmy misje parafialne, które prowadził o. Felicjan, franciszkanin. Wiemy, że misje to jest czas wydłużonego zatrzymania się nad swoim życiem oraz nad prawdą wiary, w naszej konkretnej codzienności. Myślę, że o. Felicjan zrobił to na prawdę dobrze, było to widać po frekwencji ludzi podczas misji.
Ministranci swoje przygotowania do peregrynacji rozpoczęli ze sporym wyprzedzeniem:
– Dzisiaj będę odpowiedzialny za łódkę, na próbach ćwiczyliśmy wyjście przyjście Obrazu, oraz cały przebieg Mszy. Ta uroczystość wymaga dużej ilości ministrantów, ponieważ musimy każdemu przydzielić po kilka funkcji i wymaga to dużo czasu. Jestem ministrantem około 7 miesięcy. Cieszę się, że obraz dzisiaj przyjeżdża do kościoła.
Mateusz Karwa, seminarzysta Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie opowiedział kim dla niego jest Maryja:
– Myślę, że w tej mojej drodze ku kapłaństwu jest dla mnie szczególni Matką, która wychowuje mnie i przygotowuje do kapłaństwa. Myślę, że tutaj szczególnie jest Ona dla mnie ważna, ponieważ jej obecność w mojej parafii pozwala mi modlić się o te nowe, święte, wytrwałe powołania kapłańskie, zakonne, szczególnie z tej mojej parafii.
W czwartek, 24 października Kopia Cudownego Obrazu Matki Bożej dotrze do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Poraju.
