Fot. eKAI

Św. Ludwik z Montfortu mawiał, że „Kto nie ma Maryi za Matkę, ten nie ma Boga za Ojca”. Dzisiaj, 1 maja rozpoczynamy w Kościele miesiąc Maryi. Zgodnie z Polską tradycją, jest to czas tzw. Nabożeństw Majowych.

W polskiej zwyczajowości szczególnie zakorzeniło się, by przeżywać tę maryjność maja na Nabożeństwach Majowych. Te nabożeństwa to tak naprawdę Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny […]. Często Litania jest też śpiewana, zyskuje wtedy swój taki niepowtarzalny urok, także zewnętrzny. W Litanii wzywamy Najświętszą Maryję Pannę jej różnymi tytułami, przywilejami, różnymi tajemnicami jej życia- wołając: „Módl się za nami”. Najczęściej te nabożeństwa są też przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, więc samo nabożeństwo jest ukierunkowane tak naprawdę na samego Chrystusa, a wtedy szczególniej wzywamy Najświętszą Maryję Pannę, prosząc by stała się orędowniczką, pośredniczką naszych próśb. By modliła się z nami i za nas. Często tym nabożeństwo towarzyszą krótkie kazania albo czytanki majowe, prowadzące przez tajemnice czy Litanii Loretańskiej, czy kultu maryjnego szczególnie w tym czasie. Pobożność maryjna jest w polskim Kościele mocno zakorzeniona. Widać to po licznych kapliczkach, kościołach, ołtarzach, obrazach ku Jej czci. Dlatego w maju, w tym miesiącu kiedy zaczyna się robić ciepło, wszystko zaczyna kwitnąć i który ma swój niepowtarzalny, zewnętrzny urok, także ta maryjność jest szczególna. I to nasze wołanie w różnych intencjach zyskuje swoją taką zewnętrzną oprawę.
wyjaśnia ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej

3-go maja przypada w Polsce święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Święto to pochodzi… z Włoch. 14 sierpnia 1628, włoski jezuita, ks. Juliusz Mancinelli zapytał w modlitwie, jak jeszcze może uhonorować Matkę Bożą? Odpowiedziała mu: „Dlaczego jeszcze nie nazywasz Mnie Królową Polski?”. To był początek starań ks. Mancinelliego o dostarczenie tej wiadomości do Polski. Wieść o tym objawieniu została bardzo entuzjastycznie przyjęta nad Wisłą. Ostatecznie, objawienie ks. Mancinelliego doprowadziło 1 kwietnia 1656 roku do intronizacji Maryi na Królową Polski i do przyjęcia Ślubów Jasnogórskich. Dokonał tego król Jan Kazimierz, mając osobiste błogosławieństwo papieża Aleksandra VII.

Matka Boża podczas objawienia, powiedziała też ks. Mancinellemu: Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Jaka to osobliwa miłość, możemy się tylko domyślać. Wiadomo natomiast, że w tamtych czasach Wojsko Polskie, a zwłaszcza chorągwie husarskie, idąc na bitwę, formowało się w kolumny, które wyglądały jak procesje maryjne. Polscy rycerze śpiewali pieśni maryjne i odmawiali Różaniec a do samych bitew stawali pod sztandarami z wizerunkiem Matki Bożej. Może to było powodem szczególnego zainteresowania Matki Bożej Polską?

Kadr z filmu “Błogosławiona wina” (2015) Reż. Przemysław Häuser / Przemysław Reichel

Ale dlaczego akurat maj jest miesiącem maryjnym w Kościele?

To jest pewna tradycja, która się przyjęła w Kościele. U nas akurat tak się składa, że w maju mamy także uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, ale to nasza polska tradycja. Każdy miesiąc ma jakiś swój temat przewodni, swojego szczególnego patrona. A maj to dla nas tutaj taki moment początku wiosny, która co prawda wcześniej się zaczyna kalendarzowo, ale w maju ona zaczyna mieć taki swój szczególny wymiar, kiedy wszystko zaczyna rozkwitać, rozwijać się. I nawet w pieśniach, kiedy śpiewamy o łąkach umajonych, które chwalą Maryję, to właśnie jest wyraz, że Ta, która jest najpiękniejszym kwiatem Ogrodu Bożego. Ta, która cieszy nas tak jak cieszą rozkwitające kwiaty. Tak właśnie na Maryję chcemy patrzeć, stąd maj przyjął się jako właśnie taki miesiąc Maryi.
kontynuuje ks. Mariusz Bakalarz

Papież Franciszek prosił, żeby podczas Nabożeństw Majowych modlić się o szybkie ustanie pandemii. Warto też, w okresie matur i egzaminów szkolnych, modlić się w intencji nowych, świętych powołań kapłańskich i zakonnych.

RG

Skip to content