W 261. dniu peregrynacji po archidiecezji częstochowskiej, w niedzielę, 22 grudnia, Matka Boża nawiedziła kolejne zgromadzenie zakonne. Tym razem Maryja przybyła do domu zakonnego i Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego prowadzonego przez Zgromadzenie Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi, czyli Siostry Honoratki. Wraz z siostrami i pracownikami ośrodka cudowny wizerunek Matki Bożej witał bp. Antoni Długosz.
Ksiądz Biskup przypomniał zadania Maryi wyruszającej pomagać św. Elżbiecie, które poprzez peregrynację mają nam dawać przykład postępowania na co dzień, a także podkreślił charyzmat Sióstr Honoratek, na co dzień pomagającym osobom w potrzebie:
– Cieszę się bardzo, że przeżywamy teraz peregrynację obrazu Matki Bożej we wspólnotach zakonnych. Będziemy chcieli prosić Matkę Bożą o wstawiennictwo, aby rzeczywiście były powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Jak zwykle przypominamy o tym, że Matka Boża stokilkadziesiąt kilometrów pielgrzymuje z Nazaretu do Ain Karim właśnie te trzy zadania zrealizować. Pierwsze, przynieść Jezusa w rodzinie świętej Elżbiety. Po drugie, także być świadkiem wiary, bo jak wiemy, mąż Elżbiety, Zachariasz nie mógł uwierzyć, że zostanie ojcem. I wreszcie mamy nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Siostry Honoratki od początku historii naszej diecezji służyły i w seminarium, a także i u księdza biskupa Kubiny. Starały się realizować charyzmat swego powołania, także i dzisiaj, tu gdzie jesteśmy, usługują chorym paniom starszym wiekiem, by wiedziały o tym, że niesiemy wszystkim pomoc i życzliwości. Sądzę, że to hasło “Mario, ocal miłość i życie naszych rodzin” będzie także zrealizowana we wspólnotach zakonnych, które też kierują się miłością Pana Jezusa i są matkami najbardziej potrzebującym pomocy.
Siostrom Honoratkom oraz całej wspólnocie witającej Maryję w odpowiednim przygotowaniu duchowym do tej uroczystości pomagał kapelan Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego ks. Damian Kwiatkowski. Zwrócił on uwagę na specyfikę nawiedzenia w tym miejscu:
– Tak, siostry bardzo przyjęte i ja oczywiście jak mogłem też dopomagam. Tutaj nawiedzenie ma dwojaki charakter, bo nawiedzany jest zarówno dom Sióstr Honoratek, które tutaj mieszkają, ale one prowadzą dzieło i to wszystko jest trochę uczynione pod to dzieło. To jest Zakład Opiekuńczo-Leczniczy gdzie przebywają chore panie, więc faktycznie to wszystko co tutaj się dzisiaj dzieje jest ukierunkowane na nawiedzenie całej tej rzeczywistości. Ja pomagałem, jak mogłem skromnie. To się przejawiało już w modlitwie październikowej. Modliliśmy się o dobre owoce tego nawiedzenia. Były bezpośrednio takie misje. One są troszkę tutaj krótsze, bo osoby chore mają trochę może inne potrzeby i możliwości, ale były trzydniowe, prowadzone przez ojca paulina. I jakby żyliśmy w takim dobrym napięciu oczekiwania, ono bardzo ładnie korelowało z Adwentem, więc myślę, że tutaj był dobry czas tego przygotowania.
– Dzisiejszy dzień to dla nas niezwykłe wydarzenie – powiedziała s. Elżbieta Brogowska, dyrektor Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. – Długo czekałyśmy na ten dzień i wreszcie on nastąpił. Jest radość tym bardziej, że może troszeczkę inaczej niż w innych miejscach. Mamy czas tuż przed uroczystością Bożego Narodzenia i przed rozpoczęciem jubileuszu Roku Świętego. Także z tego się też cieszymy, że to jest dla nas takie przygotowanie także do tych uroczystości. A cieszymy się, że Matka Boża do nas przychodzi, bo ona nas przygotuje, ona też nas kocha. Chodzi nam też o panie, które są u nas, jest 110 pań, więc one też się cieszą i będą miały tę możliwość jutro, żeby zobaczyć Matkę Bożą, bo będzie poprowadzona po oddziałach. Takie osobiste spotkanie jest bardzo ważne dla każdej osoby, a tym bardziej dla osoby chorej, cierpiącej, czasami samotnej, mimo że tutaj ma opiekę, ale różnie bywa, prawda? Albo nie ma rodziny, albo ta rodzina może trochę zaniedbywać też odwiedzanie tej swojej bliskiej osoby, więc dla nich na pewno to jest taka pociecha też w tych wszystkich utrapieniach.
W poniedziałek, 23 grudnia, w dzień poprzedzający wigilię Narodzenia Pańskiego, kopia cudownego wizerunku Matki Bożej nawiedzi zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Bosych. Pani Jasnogórska pozostanie tam do 26 grudnia.