Fot. ekai.pl

W pierwszą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego w Kościele katolickim obchodzimy Święto Chrztu Pańskiego. Chrystus już jako dorosły, 30-letni mężczyzna, przychodzi nad brzeg Jordanu, aby wraz z grzesznikami dostąpić oczyszczenia. Święto Chrztu Pańskiego rozpoczyna zwykły okres w roku liturgicznym.

To ważny dzień dla każdego chrześcijanina, mówi bp Andrzej Przybylski.

– W bliskości Bożego Narodzenia i Objawienia Pańskiego Kościół obchodzi wspomnienie Chrztu Pana Jezusa w Jordanie jako wydarzenia bardzo typowego dla każdego z nas. Bliskość ze Świętami związana jest z tym, że tak jak Chrystus człowiek jest Bogiem i złączył te dwie natury (ludzką i boską). Bóg narodził się jako człowiek, aby człowiek narodził się dla Pana Boga. Dla naszego Stwórcy, dla wieczności urodziliśmy się dopiero po przyjęciu Chrztu św.

O sakramencie Chrztu św. oraz jego znaczeniu mówi też ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej.

– Chrzest jako obrzęd znany był jeszcze przed Chrystusem. Świadectwem tego jest sytuacja ze św. Janem. Obecnie chrzest ma nieco uproszczoną formę. To polanie głowy dziecka czy też osoby dorosłej odrobiną wody. Jest też możliwość chrztu przez zanurzenie, częściej praktykowane w Kościele Wschodnim. Chrztu nawrócenia udzielano zazwyczaj w jeziorach i rzekach, co miało konkretne znaczenie. Woda obmywała brud materialny (kurz, pył itp.), ale przede wszystkim symbolizowała oczyszczenie duchowe. Wynurzenie się z wody jest znakiem Zmartwychwstania. Takie znaczenie miał chrzest nawrócenia, udzielany przez św. Jana. Była to forma publicznego wyznania śmierci grzesznika i następnie jego przemiany.

Chrystus nie potrzebował znaku nawrócenia, ponieważ nieskalany był grzechem. Nie odsunął się jednak od ludzi i wraz z nimi zanurzył się w Jordanie, aby dostąpić oczyszczenia. W ten sposób uświęcił wodę. W dniu Chrztu św. Jezus został przedstawiony przez swojego Ojca jako Syn, posłany dla dokonania dzieła zbawienia.

ABK

Skip to content