Kacper, Melchior i Baltazar, ponad 2000 lat temu, zaufali Bogu, który pokierował ich do betlejemskiej stajenki. Nowo narodzonemu Jezusowi podarowali mirrę, kadzidło i złoto – trzy symbole bogactwa. Na pamiątkę wydarzenia Kościół katolicki obchodzi Uroczystość Objawienia Pańskiego celebrowaną 6 stycznia.
Potocznie nazywane Świętem Trzech Króli jest jednym z najstarszych świąt chrześcijańskich, tłumaczy ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej.
– Starsze jest nawet od samego Bożego Narodzenia. Zanim uroczyście zaczęto obchodzić Boże Narodzenia, Święto Objawienia Pańskiego (na Wschodzie zwane Epifanią) było już uroczyście i dawno obchodzone. Rolą tego Święta jest nie tylko przypomnienie historycznego faktu, że Mędrcy ze Wschodu przybyli, aby oddać pokłon Jezusowi (którego narodzenie odczytali ze znaków na niebie). W Mędrcach widzimy przedstawicieli świata, którzy przybywają do Jezusa. O tym, że było ich trzech, informuje nas tradycja zachodnia. Tradycja armeńska mówi nam, że było ich dwunastu.
Uroczystość Objawienia Pańskiego jest publicznym wyznaniem wszystkich chrześcijan w nowo narodzonego Chrystusa, Pana i Zbawiciela. To objawienie się Boga światu – wyjaśnia ks. Adam Polak, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
– Właściwie od samego początku tradycja chrześcijańska mówiła o trzech wydarzeniach, które świętujemy podczas tej uroczystości. To uwielbienie Dzieciątka przez Mędrców, chrzest Jezusa w Jordanie oraz cud w Kanie Galilejskiej. Te trzy wydarzenia wciąż obecne są w Liturgii. Zasadniczo najważniejszym momentem uroczystości jest Eucharystia, ale tradycja mówi nam jeszcze o poświęceniu mirry, kadzidła i kredy. Później na drzwiach naszego domu kreślimy C+M+B, co z łaciny oznacza „Niech Chrystus błogosławi to mieszkanie”. Później niektórzy zrozumieli sens znaków jako imiona Trzech Mędrów.
W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną częstochowski Orszak Trzech Króli został odwołany. Uroczystość Objawienia Pańskiego celebrowana będzie oddzielnie we wszystkich parafiach.
ABK