Świętość to jest życie – bp Andrzej Przybylski w uroczystość Wszystkich Świętych

W uroczystość Wszystkich Świętych bp Andrzej Przybylski przewodniczył Mszy św. odprawionej  o godz. 12:00 w kaplicy Zaśnięcia św. Józefa na cmentarzu  na Rakowie oraz poprowadził procesję modlitewną po nekropolii.

– 1 listopada nekropolie stają się rzeczywiście takimi wielkimi miastami, pełnymi życia. Ludzie chodzą, mijają się, świecą światła, przynoszą kwiaty – mówił Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej – I te cmentarze tak naprawdę ożywają. I to jest ten symbol, który tu się dzieje. To znaczy, że przychodzimy tutaj by dać życie. Przychodzimy do zmarłych wierząc, że oni żyją. I to jest tajemnica tego czasu, który przeżywamy, ale ten czas zaczynamy od tajemnicy świętości. Bo tak naprawdę świętość to jest życie. Wierzymy, że spotkamy się z tymi ludźmi po drugiej stronie. I uświadamiamy sobie, że po tej drugiej stronie ci którzy żyją, to są właśnie święci.

– Świętość polega na tym, że Bóg na nas cały czas patrzy. A nasza rola polega na tym, żeby to ogołocone serce otworzyć dla Pana Boga – mówił ks. Mariusz Frukacz, redaktor naczelny częstochowskiego wydania Katolickiego Tygodnika Niedziela, który wraz z bp. Przybylskim stanął przy ołtarzu. – Dzisiaj jest ten dzień, dziękujemy za świętość, modlimy się o naszą świętość. Oczywiście też modlimy się w tradycji polskiej bardzo mocno za dusze w czyśćcu cierpiące. Chociaż jutro jest ten dzień najbardziej wspomnienia wszystkich zmarłych. Ale pytanie: czy ja rzeczywiście pragnę świętości? Bo ludzie dzisiaj wiele pragną. Ale czy ja pragnę świętości, to najważniejsze pytanie.

W swojej homilii bp Przybylski podkreślał, że każdy z nas chce być błogosławiony, czyli chce być szczęśliwy, ale czy każdy z nas idzie tą odpowiednią drogą?:

– Co jest warunkiem takiego błogosławionego szczęścia? Myślę, że w jakimś sensie nieprzemijalność. I doświadczenie i spotkanie takiej miłości, która się nie kończy. Bo oczywiście być szczęśliwym, to być kochanym. Ale my często boimy się kochać, bo czujemy się nie do końca spełnieni w miłości, bo wiemy, że ona kiedyś się skończy. Kiedy dziś odwiedzamy groby naszych bliskich zmarłych, których bardzo kochaliśmy, to wiemy jak bardzo zaskoczyła nas i zabolała ich śmierć, bo kochaliśmy. Ale ja pytam, ich śmierć spowodowała przerwę w tej miłości? Jakoś próbujemy w pamięci zachować miłość do nich. Ale ta miłość doczesna kiedyś przemija. Rozejrzyjcie się wokół grobów, które odwiedzacie. Są tam pewne takie groby, nad którymi nikt nie przychodzi, a przecież tam są ludzie, którzy kochali. Ale jakby ta ziemska miłość miała swoje granice. A Jezus chce powiedzieć, że jest szczęściem i daje nam  błogosławieństwo, bo chce ci dać taką miłość, która jest większa niż śmierć.

W środę 2 listopada o godz. 12:00 w kościele Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus na cmentarzu Kule zostanie odprawiona Msza św. w intencji zmarłych biskupów pomocniczych, a o godz. 18:00 w Archikatedrze zostanie odprawione nabożeństwo żałobne za zmarłych biskupów diecezjalnych i wiernych. Modlitwom tym będzie przewodniczył bp Andrzej Przybylski.

Uroczystość Wszystkich Świętych na Cmentarzu św. Józefa w Częstochowie

Skip to content