Grupa częstochowskich wiernych zapoczątkowała jesienią 2014 roku inicjatywę modlitewną o nazwie „Szturmujemy Niebo”. Bardzo szybko do inicjatywy zaczęły dołączać osoby z całej Polski, chcące włączyć się w modlitwę za chore dzieci. Inicjatywa zaowocowała nie tylko cudami uzdrowień, ale także nawróceniami.
Inicjatywa została zapoczątkowana przez rodziców Dominika, u którego jeszcze podczas ciąży stwierdzono liczne wady rozwojowe. Rodzice podczas jeżdżenia po szpitalach i klinikach w całej Polsce poznawali inne rodziny, borykające się z podobnymi problemami. Tak inicjatywa „Szturmujemy Niebo” zyskiwała coraz więcej uczestników. Wielkie zainteresowanie oraz liczne owoce świadczą o tym, że inicjatywa ta była potrzebna. O jej początkach opowiada Agnieszka Mikołajczyk, mama Dominika:
Szturmujemy Niebo powstało z inicjatywy Ducha Świętego. Jest to dzieło modlitewne, które polega na tym, że modlimy się codziennie za dzieci, których życie jest zagrożone i które są chore. Zazwyczaj przewlekle. Powstało dlatego, że jesteśmy rodzicami dzieci niepełnosprawnych i sami wiemy, jak ciężko było nam modlić się za nasze dzieci. Brakowało siły, brakowało też czasu gdy jeździliśmy po szpitalach i nagle przyszedł pomysł, że powinniśmy poprosić o modlitwę kogoś innego, bo sami nie damy rady. A że znaliśmy rodziców takich dzieci ze szpitala, to zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i Duch Święty tym pokierował tak, że powstało to piękne dzieło, które skupia 1500 osób modlących się za dzieci – czyli Aniołów – i około 2500 dzieci, za które się modlimy.
Inicjatywa „Szturmujemy Niebo” wpisuje się w obszar działalności pro-life. Wokół niej zawiązała się już całkiem spora wspólnota osób, które wspierają się nie tylko modlitewnie. Na kanwie wspólnej modlitwy w całej Polsce powstały grupki zaprzyjaźnionych, pomagających sobie rodzin. Fundamentem inicjatywy są tzw. „Aniołowie”, czyli osoby, które każdego dnia włączają się w modlitwę za dzieci i ich rodziny. O wartości takiej modlitwy dla rodziców opowiedziała Monika Machaj z Radomia:
To jest dla nas jako rodziców chorych dzieci ogromne wsparcie. Może dla kogoś z zewnątrz jest to tylko 3 razy Zdrowaś Maryjo, a nas ta modlitwa po prostu niesie do nieba – tyle dokładnie ma zrobić Anioł. Przede wszystkim liczy się otwarte serce. Nie tyle chodzi o to w jaki sposób się modlimy, tylko o to, jak szeroko otwarte jest serce. Myślę, że wtedy Pan Bóg wysłuchuje te osoby, a nam to pomaga. Poza tym, że modlimy się za chore dzieci, to modlimy się też za dzieci zagrożone aborcją. Wiadomo, są czasami stawiane różne diagnozy lekarskie, dlatego myślę, że to też ważna idea.
Monika Machaj podkreśla też, że dla rodziców pierwszym widocznym owocem modlitwy za nich jest ich spokój i ufność. Nie są to jednak jedyne owoce. Inicjatywa „Szturmujemy Niebo” zaowocowała także uzdrowieniami, i to nie tylko dzieci:
Każdego dnia napływają do nas świadectwa działania tej modlitwy, gdzie m.in. Kubuś, Tosia, Dominik, Pawełek i wiele innych dzieci zostało cudownie uzdrowionych. Dodam tu, że za tymi uzdrowieniami idą często uzdrowienia duchowe rodzin i idą za tym nawrócenia. Rodziny, które zostały objęte tą modlitwą za ich dzieci, zapewniają nas często o tym, że czują wewnętrzny spokój i dużo daje im ta modlitwa. Czują się bardzo zaopiekowani i są spokojni, że każdego dnia ktoś modli się za ich dzieci, nawet jeśli oni nie mają na to siły.
Żeby zostać Aniołem, należy zgłosić się poprzez stronę internetową www.SzturmujemyNiebo.pl. Można na niej pobrać także specjalną aplikację na telefon, za pośrednictwem której rozsyłane są intencje. Członkowie wspólnoty zamawiają w intencji Aniołów Msze św. w różnych sanktuariach maryjnych w całej Polsce. Ponadto duszpasterz inicjatywy, salezjanin ks. Dariusz Szyszka każdego dnia otacza Aniołów swoją modlitwą. Co jakiś czas organizowane są także rekolekcje, pikniki i spotkania towarzyskie, podczas których uczestnicy tego dzieła mogą się poznać.