„Szukam Twojego Oblicza” – wystawa obrazów Jezusa Chrystusa w EMAUS

Wierni od zawsze poszukują Jezusa w swoim życiu. Niektórzy odnajdują Jego obecność w pokornej, cichej, ukrytej modlitwie, inni zaś w gospelowym chórze. Sztuka jest jedną z takich metod zbliżenia się do Boga, o czym doskonale zdają sobie sprawę duchowni z częstochowskiego Duszpasterstwa Akademickiego EMAUS. Chcąc przybliżyć ludziom postać Zbawiciela, ks. Michał Krawczyk i Joanna Ordon przygotowali specjalną wystawę obrazów na płótnie pt. „Szukam Twojego Oblicza”.

Dzisiejszy świat, pełen nieustannej gonitwy za sukcesem, pozostawia bardzo mało miejsca na refleksję nad swoją wiarą oraz życiem. Dla niektórych zadeklarowanych katolików nawet zwyczajne cotygodniowe uczestniczenie w Mszy św., a co za tym idzie spotkanie z Jezusem, okazuje się zbyt wielkim wyzwaniem. Duszpasterz częstochowskiego EMAUS postanowił więc wyjść do takich ludzi z pomocną dłonią, bowiem Bóg jest  sakramentalnie obecny w kościele i ważne jest by znaleźć tam Jego oblicze. Stąd pomysł o zorganizowaniu wystawy, której motywem przewodnim jest właśnie Jezus Chrystus oraz to, w jaki sposób poszukują go ludzie: – Dwa lata temu mieliśmy w Duszpasterstwie takie hasło, taki motyw przewodni pt. “Postaw na Jezusa”, i wtedy też szukałem jakiejś inspiracji do dekoracji. I wtedy odwiedziłem panią Joannę i zobaczyłem jakie skarby ma powieszone na ścianie. Kiedy dowiedziałem się, że są to jej własne dzieła, od razu wiedziałem, że znalazłem odpowiedź.  Część obrazów udekorowało kościoły, a część zasiliło wystawę obrazów. Było to dwa lata temu i czuję, że nadszedł czas przy przedstawić nowe prace naszej malarki.

Skąd jednak pomysł na taki tytuł wystawy? Szukam twojego oblicza, ale gdzie? Dlaczego? Autorka obrazów, Joanna Ordon, mówi, że decyzja o przyjęciu takiej nazwy została podyktowana jej osobistymi przeżyciami i rozważaniami: – Wystawa bezpośrednio nawiązuje do jej tytułu, “Szukam Twojego Oblicza”, szukam go na płótnie: pędzlem, szpachelką, ołówkiem. Poddaje się po prostu wyobraźni, czerpiąc inspirację z oblicz Jezusa na całunie Turyńskim oraz na chuście z Manoppello, cudownych relikwii pozostawionych nam przez Pana.

Czy jest to swego rodzaju debiut artystyczny, pierwszy pokaz przed szerszą publicznością? Wbrew pozorom Joanna Ordon będzie prezentować swoje dzieła już po raz drugi, lecz stres z tym związany w ogóle ją nie opuszcza. Cały czas zastanawia się w jaki sposób jej obrazy zostaną przyjęte: – Temat oblicza Chrystusa realizuję już od kilku lat, natomiast pierwszy raz zdecydowałam się pokazać swoje obrazy około dwa lata temu, także na zaproszenie ks. Michała, ponieważ zobaczył je w naszym domu i spodobały mu się na tyle, że zapytał czy może jeden z tych obrazów wystawić w wielkim poście na ołtarzu. I tak to się zaczęło, z ołtarzów przeszliśmy niedługo potem do galerii EMAUS, a teraz wystawę organizujemy po raz drugi.

Mimo ogromu pracy i pomysłowości, jakie zostały włożone w przygotowanie tej wystawy, a także stresu związanego z odbiorem tychże prac przez widzów, Joanna Ordon przekonuje, że cały ten trud jest wart, bowiem dzięki temu sama pogłębia swoją relację z Bogiem: – Malowanie oblicza Pana jest bardzo osobistą twórczością dla mnie. Pomaga mi to przeżywać wiarę dogłębniej, bardziej całościowo. Liczę się z tym, że tak otwarcie deklarując moje oddanie Panu Bogu narażam się na ostracyzm czy drwiny, takie są po prostu koszty wiary w Chrystusa. Za pośrednictwem moich malunków chcę budować osobistą relację z Bogiem.

Warto w tym miejscu zadać pytanie: dla kogo jest ta wystawa? Dla osób wierzących? Dla koneserów sztuki? Dla studentów? Według malarki obrazy, cała galeria jest przeznaczona dla wszystkich, także dla osób niewierzących. Ludzie będą obcować przede wszystkim ze sztuką, a jeśli pobudzi ona w człowieku potrzebę poszukiwania Boga, tym lepiej: – Myślę, że tak. Malarstwo może posłużyć jako narzędzie ewangelizacji. Jednak nawet osoby całkowicie niezainteresowane odszukaniem Boga mogą przyjść i po prostu podziwiać dzieła sztuki. Jeśli mimo wszystko obrazy obudzą w nich tę chęć rozmowy z Chrystusem, tym lepiej!

Podobnego zdania jest ks. Michał Krawczyk, dla którego sam fakt patrzenia na oblicze Jezusa jest wystarczający, by człowiek poczuł przypływ ogromnej fali miłości Boga. Joanna Ordon dodaje, że obcowanie z Chrystusem, chociażby namalowanym na płótnie, jest czasem wyciszenia oraz spokoju, tak bardzo potrzebnym wielu ludziom w dzisiejszych czasach. Do udziału w wystawie serdecznie zachęcają organizatorzy.

Galeria Duszpasterstwa Akademickiego EMAUS jest otwarta od 5. marca do 2. kwietnia, na chwilę przed oraz po każdej Mszy św. Zapraszamy do zapoznania się z oryginalnymi dziełami Joanny Ordron oraz do spotkania z Jezusem.

 

 

 

Skip to content