W pierwszą niedzielę nowego roku liturgicznego kościół św. Zygmunta w Częstochowie odwiedził gość z wielką inicjatywą. Mowa tu o s. Kindze, która przyjechała do częstochowian, by prosić o wsparcie budowy Pustelni de Foucauld na północnych peryferiach Szczecina.
Inwestycja jest w trakcie realizacji. Jednak wierni już gromadzą się w tym miejscu… Więcej na ten temat mówi s. Kinga:
– Pod krzyżem, który stanął na tym wzgórzu, ludzie kładą grudki ziemi czy kamienie, będące świadectwem cierpienia z każdego miejsca na świecie – w tym m.in. Ukrainy napadniętej przez Rosję, ale też asfalt z miejsca, gdzie runęły wieże World Trade Center.
Oprócz krzyża, znajduje się tam także obraz Jezusa Miłosiernego. Kim był bł. Karol de Foucauld, patron powstającej Pustelni? Na to pytanie odpowiada ks. Jacek Marciniec:
– To człowiek, który na początku swojego życia gonił za tym, czego początkowo każdy z nas pragnie – pieniądze, sława, dobra zabawa. I to ma. Jednak w pewnym momencie doświadcza egzystencjalnej pustki, wchodzi do kościoła i prosi Boga o to, by ten mu pokazał, że istnieje. Staje się cud. Karol nawraca się. Spowiada się z całego życia i doświadcza wolności, posuniętej do pełnego ubóstwa, by służyć Bogu na wzór Rodziny z Nazaretu.
W setną rocznice śmierci bł. Brata Karola de Foucauld (1916-2016) powstaje w Szczecinie Pustelnia zainspirowana ideą życia na pustyni w mieście. Samotność, modlitwa, kontemplacja łączą się ze świadectwem życia, apostolatem obecności i pracą fizyczną w mieście. Warto wesprzeć inicjatywę, więcej informacji na ten temat znajduje się pod tym linkiem.
Linda Nocoń
Galeria: Radio Fiat