Początek nowego roku to czas, który wielu z nas kojarzy się z tzw. kolędą, czyli wizytą księdza w domach parafian. Wizyta duszpasterska to wspólne dziękczynienie za otrzymane łaski oraz prośba o błogosławieństwo na kolejny rok życia. Domownicy wyznają wiarę w Boga, a swoją wiedzę na temat religii pogłębiają przez rozmowę z duchownym.
– Z powodu pandemii wizyty duszpasterskie nie mogą odbyć się w tradycyjnej formie. W większości przypadków będzie ona wyglądać podobnie jak w roku ubiegłym. Zasadniczo wizyta domowa może odbyć się tylko jeżeli parafianie ówcześnie wyraźnie o to poproszą. W wielu parafiach organizowane są tzw. Msze kolędowe na które zapraszani są kolejno mieszkańcy kolejnych adresów parafii – mówił ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik archidiecezji częstochowskiej.
Prawo kanoniczne co prawda nie określa czasu w ciągu roku, który byłby najbardziej odpowiedni na wizytę kapłanów, ale w naszym kraju przyjęło się, że rozpoczęcie kolędy przypada na okres pomiędzy Bożym Narodzeniem, a Świętem Ofiarowania Pańskiego. W wielu parafiach dla chętnych, którzy zgłoszą się do kancelarii, możliwa jest tradycyjna wizyta księdza w domu, ale tegoroczna forma kolędy, ze względu na pandemię, zależnie od parafii może wyglądać różnie.